Warszawa. Rowerzysta przejechał po ośmiolatce
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na Wybrzeżu Szczecińskim w Warszawie. Przy przystanku autobusowym w ośmiolatkę wjechał rozpędzony rowerzysta. Siła uderzenia byłą na tyle duża, że pojazd przejechał po upadającym dziecku.
Wypadek miał miejsce w czwartek przed godz. 19. Dziewczynka czekała z rodzicami na przystanku autobusowym. W pewnym momencie niespodziewanie oddaliła się o kilka metrów. Wtedy wpadł na nią kolarz.
- Dziewczynka niefortunnie upadła na ziemię. Kierujący jednośladem przejechał przez jej klatkę piersiową i rękę. Na miejscu pojawiła się karetka pogotowia. Ratownicy po szybkich badaniach stwierdzili, że ośmiolatka powinna trafić do szpitala, i tak się stało - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" świadek zdarzenia.
Na miejsce została wezwana też policja. Funkcjonariusze zbadali alkomatem rowerzystę oraz rodziców ośmiolatki. Wszyscy byli trzeźwi. Trwa ustalanie okoliczności wypadku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: 13 tys. zł mandatu. Zabrzańscy policjanci nie mieli litości
Wypadek na rowerze. Nie żyje pięcioletnie dziecko
Dużo mniej szczęścia miał pięciolatek z województwa zachodniopomorskiego. Chłopiec poruszał się na rowerze pod opieką matki. W pewnym momencie został potrącony przez samochód.
"Do zdarzenia doszło w miejscu, gdzie kończy się ścieżka rowerowa, a co się z tym wiąże, konieczne jest przejechanie przez jezdnię na drugą stronę drogi, gdzie jest ciąg dalszy tej ścieżki" - poinformowała komenda powiatowa policji w Gryfinie.
Pięciolatek był reanimowany na miejscu wypadku. Następnie w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala przy Unii Lubelskiej w Szczecinie, gdzie zmarł.
Przeczytaj też:
Źródło: "Super Express"