PolskaPechowe Walentynki 65-letniego rolnika. Zaczęło się od kwiatów, a skończyło na groźbach

Pechowe Walentynki 65‑letniego rolnika. Zaczęło się od kwiatów, a skończyło na groźbach

Miała być wielka miłość, a skończyło się na areszcie. 65-letni rolnik chciał ułożyć sobie życie z kobietą, którą poznał na zakupach. Były kwiaty i czułe SMS-y. Jednak kiedy mężczyzna zaczął wystawać pod domem i miejscem pracy kobiety, w końcu nie wytrzymała i zgłosiła sprawę na policję. Policja zatrzymała 65-latka w Walentynki. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pechowe Walentynki 65-letniego rolnika. Zaczęło się od kwiatów, a skończyło na groźbach
Źródło zdjęć: © Policja

W 2014 roku pani Ania pracowała w jednym z sklepów spożywczych w centrum Elbląga. Pewnego dnia 65-latek robił u niej zakupy. Zaczął przychodzić regularnie, zagadywał, przynosił kwiaty. W końcu zdobył jej numer telefonu wysyłała czułe SMS-y. Kobieta traktowała go z "przymrużeniem oka".

Ale potem jego zachowanie zmieniło się. Ustalił miejsce zamieszkania kobiety, przyjeżdżał pod budynek i wyczekiwał na moment, kiedy wychodziła z psem. W końcu nie wytrzymała. Zmieniła miejsce pracy, przeprowadziła się rodziców.

Rolnik szukał żony, a trafił do aresztu. Grozi mu 3 lata więzienia

Kiedy w końcu zaprotestowała, zaczęły się problemy. Dostawała SMS-y z pogróżkami, rolnik groził jej śmiercią. Tego było już za dużo, kobieta poszło na policję.

Mężczyzna został zatrzymany 14 lutego, ale nie przyznał się do winy i odmówił wyjaśnień. Usłyszał zarzuty za stalking. Śledczy sprawdzili bilingi telefoniczne, przesłuchali świadków i zrobili tzw. "okazania". Wszyscy bez wahania rozpoznali mężczyznę, który chodził za pokrzywdzoną.

Złożono do sądu wniosek o odizolowanie sprawcy od ofiary. Sąd Rejonowy w Elblągu przychylił się do wniosku i aresztował go na miesiąc. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

stalkingpolicjaelbląg
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)