PE: koniec z dyskryminacją polskich rodziców
Rodzice powinni mieć prawo do rozmowy z dziećmi w ich języku ojczystym. Taki zapis znalazł się w rezolucji europarlamentu na temat obywatelstwa europejskiego - informuje serwis tvp.info. Ma to zapobiec sytuacjom, w których np. niemieckie Jugendamty zabraniają polskim rodzicom z mieszanych małżeństw rozmawiania z dziećmi po polsku.
Rezolucja, która ma być głosowana pod koniec marca, zawiera zalecenia dla państw członkowskich i Rady UE co do tego, jak realizować ideę obywatelstwa europejskiego (zapisaną w Traktacie z Maastricht, a rozszerzoną w Traktacie Lizbońskim). Wymienia ona prawa jakie mają wszyscy obywatele Unii.
Autorka projektu zapisów Urszula Gacek (PO) umieściła w dokumencie m.in. kwestię dyskryminowania rodziców. - Ten problem trzeba było uwzględnić. Przecież rodzice zwracali się o pomoc do europarlamentu - przypomniała Gacek.
Sprawą przypadków zabraniania rozmów w języku polskim rodzicom z rozbitych polsko-niemieckich małżeństw jako pierwsza zajęła się komisja petycji PE. Mimo wysiłków jej przewodniczącego Marcina Libickiego (PiS) nie udało się przeprowadzić debaty plenarnej na ten temat. Po tym jak zablokowali ją Niemcy, udało się jednak przyjąć komisyjny raport w tej sprawie.
- Zapis w rezolucji dotyczącej obywatelstwa to kolejne podejście do tej sprawy. Staraliśmy się go tak sformułować, żeby nie został odrzucony - wyjaśnia Gacek.
"Rodzicom należy zezwalać na rozmowę z dziećmi w ich języku ojczystym, a przedmiotowe służby nie powinny wykorzystywać przynależności państwowej czy języka jako podstawy do odmowy rodzicom kontaktów z dzieckiem" - czytamy w projekcie.
Te „przedmiotowe służby” to właśnie m.in. Jugendamty, czyli niemieckie urzędy ds. młodzieży. Rezolucja wzywa także do „zbadania roli i postępowania krajowych służb zajmujących się opieką społeczną nad dziećmi, tak aby zapewnić przestrzeganie zasad równości obywateli UE”. (jks,pmm)
Karolina Woźniak