Pawłowicz w natarciu. Ojcu premiera się oberwało
Kornel Morawiecki ocenił, że premier powinien przeprosić za słowa o "żydowskich sprawcach" Holokaustu. Wypowiedź marszałka seniora spotkała się ze zdecydowaną reakcją Krystyny Pawłowicz. "Popieramy oceny premiera, a nie pana lęki" - oznajmiła posłanka.
07.03.2018 | aktual.: 07.03.2018 15:00
Słowa o "żydowskich sprawcach" padły blisko trzy tygodnie temu podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Wypowiedź premiera odbiła się szerokim echem - zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jego oświadczenie skrytykował m.in. premier Izraela Benjamin Netanjahu.
Do sprawy odniósł się w środę Kornel Morawiecki. - Powiedziałem synowi, że powinien przeprosić za te słowa. On nawet teraz może to powiedzieć. Nie chodzi o to, że jest dumny, ale boi się, że jego gest będzie odebrany jako ustępstwo Polski - mówił na antenie Radia Zet.
Sugestia w kierunku premiera nie spodobała się posłance PiS Krystynie Pawłowicz. Na Twitterze zwróciła się do Kornela Morawieckiego z bezpośrednim apelem. "Proszę nie naciskać już syna, by przeprosił za swą broniącą prawdy historycznej wypowiedź z Monachium. Proszę nie być drugą p. Z. Romaszewską" - napisała posłanka. Jak dodała, "popieramy oceny premiera, a nie pana lęki...".