Paweł Lisicki o Schetynie: Grzegorz Skarżypyta

Czy szef PO faktycznie, tak jak Martin Schulz, uważa, że w Polsce dochodzi do zagrożenia demokracji a Jarosław Kaczyński rządzi w stylu Władimira Władimirowicza Putina? Nie wierzę - pisze Paweł Lisicki dla Wirtualnej Polski. I dodaje: "Gdyby kierować się logiką wyszłoby na to, że reżim Tuska musiał być gorszy niż zamordyzm Putina, skoro mogąc wybrać swobodnie, a tego na razie panowie Schultz i Schetyna nie podważyli, Polacy wybrali kogoś a la Putin".

Obraz
Źródło zdjęć: © Eastnews | Thierry Monasse/REPORTER
Paweł Lisicki

A jednak to nie sen. Szczypię się i ciągnę za policzek, a zwida co i rusz prawdą się okazuje. Najpierw myślałem, że działania obecnej opozycji to jedynie rezultat chwilowego zamroczenia, odreagowania po ciosie, jaki zadał PiS. Po dwóch przegranych, po stracie urzędu prezydenta i laniu w Sejmie, Platforma robiła wrażenie ciężko trafionego boksera, co to słania się i przelewa, a to lin szukając, a to przylgnięcia do przeciwnika. Myślałem wszakże, że to kryzys chwilowy, że PO wreszcie się otrząśnie, do walki zbierze, pod nowym przywództwem nowego lidera rękawicę podejmie i dla zwycięskiego PiS-u stanie się przeciwnikiem groźnym.

Tak było do chwili, kiedy poczytałem komentarze Grzegorza Schetyny po odwiedzinach w Brukseli. Z tej mąki chleba nie będzie. Doprawdy, jeśli na tym będzie teraz polegał program PO, żeby wobec Unii próbować występować w roli prawdziwego polskiego rządu, to jest to przepis na klęskę. Groteskowa dość konferencja gabinetu na uchodźctwie - Schetyna, Lewandowski, Neumann - mogła budzić co najwyżej uśmiech politowania. Być może to dziwaczna próba walki o popularność z .Nowoczesną, może jakiś ukłon w stronę "Gazety Wyborczej", nie wiem. Powtarzam natomiast, że dla opozycji to strategia zabójcza. Raz - politycznie nieskuteczna, dwa - wątpliwa moralnie.

Po spotkaniu z Martinem Schultzem Grzegorz Schetyna stwierdził, że "mamy wspólne zdanie z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego odnośnie rozwoju sytuacji w Polsce. (...) UE nie może myśleć, że ostatnia debata na ten temat skończyła już dyskusję o zmianach zachodzących pod rządami PiS". I dodał: "PiS będzie niszczył wizerunek Polski. Ten rząd buduje omnipotencję państwa. Nie damy się szantażować". Na Twitterze zaś oświadczył, że dzięki aktywności w Brukseli będzie "bronić pozycji Polski w Europie i świecie oraz reprezentować interesy Polaków w instytucjach UE". Otóż twierdzenia te są bałamutne a ich jedynym efektem może być spadek poparcia dla opozycji.

Czy szef PO faktycznie, tak jak Martin Schulz, uważa, że w Polsce dochodzi do zagrożenia demokracji a Jarosław Kaczyński rządzi w stylu Władimira Władimirowicza Putina? Nie wierzę. To znaczy mógłbym w to uwierzyć, gdybym uznał, że panowie Schulz i Schetyna nie mają bladego pojęcia o stylu rządów Putina: o zastraszaniu opozycji, morderstwach politycznych, fałszerstwach wyborczych, korzystaniu dla utrzymania władzy z poparcia wojska i sił specjalnych, o całym systemie korupcji, która oplata niczym pajęczyna najbliższe Putinowi kręgi, wreszcie o roli, jaką w otoczeniu prezydenta Rosji pełnią byli wyżsi i niżsi rangą oficerowie KGB. Do tego obrazu putinowskiej Rosji, gdzie takie znaczenie mają skrytobójstwo, szantaż i kłamstwo, można by dorzucić kilka drobiazgów: skłonność do siłowego rozwiązywania konfliktów czy ograniczenia narzucane na działalność wolnych mediów. Przyznam, że mimo najlepszej woli nie jestem w sobie w stanie wzbudzić wiary w to, że Schetyna faktycznie uważa, że Jarosław Kaczyński w taki sposób
Polską zarządza.

Pomijając już fałszywość takiego twierdzenia, prowadziłoby one do zaskakującego pytania: jak to się stało, że po ośmiu latach władzy PO, za które Schetyna ponosi współodpowiedzialność, Polacy wybrali rządy w stylu putinowskim? Gdyby kierować się logiką wyszłoby na to, że reżim Tuska musiał być gorszy niż zamordyzm Putina, skoro mogąc wybrać swobodnie, a tego na razie panowie Schultz i Schetyna nie podważyli, Polacy wybrali kogoś a la Putin.

Niemniej trudna z punktu widzenia logiki jest odpowiedź na pytanie, w jaki sposób Platforma pod przywództwem Schetyny zamierza reperować i odbudować wizerunek zagraniczny Polski, skoro jest główną siłą, która ten wizerunek niszczy? Jeśli Schetyna uważa to, co Schulz, a Schulz uważa, że Polska znajduje się pod władzą dążącą do obalenia demokracji, to na czym owo reperowanie wizerunku ma polegać? Jak można mówić jednocześnie, a to robi Grzegorz Schetyna, że Polacy wybrali sobie na przywódcę zamordystę i z drugiej strony ogłaszać, że w ten sposób przyczynia się do naprawy wizerunku Polski? No chyba, to byłby kolejny wniosek, że to zabieganie o reperację wizerunku Polski za granicą ma zdaniem opozycji polegać na tym, żeby upodobnić go do wizerunku Rosji, bo ten, wyszłoby na to, jest w Unii bardzo dobry. Dość to chyba karkołomne, nieprawdaż?

Ktoś powie, słusznie, że nie o logikę tu chodzi. Dobrze, zostawmy ją na boku, spróbujmy zrozumieć interesy. Pytanie: czy politycy PO faktycznie wierzą, że odwołując się do Unii jako do arbitra w sporze z rządem i prezydentem stają się bardziej w Polsce wiarygodni? Że to właściwa i odpowiedzialna metoda działania? Trudno w to uwierzyć. Taka chęć posługiwania się Komisją jako narzędziem do odzyskania swej władzy w Polsce jest wyjątkowo niebezpieczna. Każe bowiem zadać pytanie czy dla opozycji suwerenność i niepodległość są nadal wartościami? A może Grzegorz Schetyna uważa, że Polską najlepiej rządziłaby Bruksela lub inna stolica? Że Polacy sobie nie radzą z demokracją, że po 26 latach od 1989 roku potrzebują bratniej pomocy? Nic na to nie poradzę, ale takie ciągłe rozdrapywanie ran za granicą, to wypłakiwanie się w mankiety unijnych polityków. Ta próba atakowania w Brukseli obecnych władz kojarzy mi się jak najgorzej. Czy taka opozycja, tak bardzo uzależniona od Brukseli, tak bardzo zdana na łaskę i niełaskę
komisarzy, będzie umiała w przyszłości bronić polskich interesów? Będzie potrafiła przekonać do siebie Polaków, pokazać, że będzie umiała uprawiać podmiotową politykę? Czy też, przeciwnie, te gorączkowe zabiegi o poparcie Unii w rozgrywce z własnym rządem nie są świadectwem słabości i podległości? W jaki sposób, zakładając, że PO uda się postawić obecny rząd pod pręgierzem i uda się przekonać europejską opinię publiczną, że Polska demokracja jest chorym dzieckiem Europy, nie straci na tym polska racja stanu?

Nie pierwszy to przykład, kiedy frustracja i słabość podpowiadają złe wybory. W polskim interesie jest taka opozycja, która, gdyby tak się stało i gdyby wygrała wybory, będzie potrafiła walczyć o polskie interesy z innymi. PO robi wszystko, żeby taką wiarę uniemożliwić. Przypomina coraz bardziej małego skarżypytę, który nie potrafiąc znieść przewagi konkurenta biegnie do nauczycielki i obiecuje w zamian za lepsze stopnie pełne posłuszeństwo. W klasie takich się nie lubi. A naród takich nie szanuje.

Paweł Lisicki dla Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Chiny lepsze od Niemiec. Są bardziej innowacyjne
Chiny lepsze od Niemiec. Są bardziej innowacyjne
"Jest bardzo źle". Generał alarmuje ws. obrony Polski
"Jest bardzo źle". Generał alarmuje ws. obrony Polski
Zderzenie pociągów turystycznych w Portugalii. 14 osób rannych
Zderzenie pociągów turystycznych w Portugalii. 14 osób rannych
"Przerażające". Prezydenci Łotwy i Finlandii rozmawiali o Polsce
"Przerażające". Prezydenci Łotwy i Finlandii rozmawiali o Polsce
"Nie ma żadnej logiki". Francja apeluje do Izraela ws. Gazy
"Nie ma żadnej logiki". Francja apeluje do Izraela ws. Gazy
Zatapia okręt w 20 sekund. Amerykanie testują nową bombę
Zatapia okręt w 20 sekund. Amerykanie testują nową bombę
Nawrocki wrzucił zdjęcia. Zwraca uwagę jeden szczegół
Nawrocki wrzucił zdjęcia. Zwraca uwagę jeden szczegół
Wyniki Lotto 16.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 16.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Jacek Bury opuszcza Polskę 2050. "Nie chcę już iść tą drogą"
Jacek Bury opuszcza Polskę 2050. "Nie chcę już iść tą drogą"
Rosyjskie drony nad Polską. Papież: Polacy są zaniepokojeni
Rosyjskie drony nad Polską. Papież: Polacy są zaniepokojeni
Będą chcieli kary śmierci. To on miał zabić Charliego Kirka
Będą chcieli kary śmierci. To on miał zabić Charliego Kirka
Tragiczny wypadek z autobusem. Pieszy zmarł w szpitalu
Tragiczny wypadek z autobusem. Pieszy zmarł w szpitalu