Paweł Kukiz znów szokuje publiczność
- Jak ja was k... nienawidzę i jak ja wami k... gardzę – tak rozpoczyna się tekst piosenki „Virus_sLd”, która promuje najnowszą płytę opolskiej grupy Piersi.
- Szukałem różnych określeń, które oddadzą mój stan emocjonalny. Od lat żyję w kraju, w którym ten wirus jest cały czas żywy. Opolszczyzna jest także tego przykładem - tłumaczy Paweł Kukiz. – Użyłem takich słów, ponieważ nie mogłem znaleźć innych, które bardziej dobitnie to wszystko pokażą.
Mimo jednoznacznych skojarzeń artysta nie chce mówić wprost, kto jest bohaterem utworu. – Twórca ma ten komfort, że nie musi tłumaczyć "co miał na myśli". Niech każdy sam się domyśli kto jest adresatem słów piosenki - wyjaśnia Kukiz.
Czy dzięki „Virus_sLd” opolski piosenkarz, który ma zostać szefem redakcji muzycznej Radia Opole, znów zostanie głównym muzycznym prowokatorem w kraju?
– Na pewno nie jestem prowokatorem. Ja tylko opisuję kontrowersyjne sytuacje. Dla mnie twórczość zespołu Piersi jest swego rodzaju muzyczną reporterką – wyjaśnia Paweł Kukiz.
Firma fonograficzna Pomaton EMI, reklamując nowy album Piersi, pt. „Piracka płyta”, rozsyła w Internecie takie komunikaty: "Prawdopodobnie Twój system został zainfekowany virusem_sLd. Wirus ten od kilku lat pustoszy zasoby transferując je na prywatne konta (emailowe). Virus największe szkody wyrządził w latach 2000-2003 za sprawą upgrade'owanej wersji mil_Ver. 0.1".
- Zdecydowaliśmy się promować ten utwór, ponieważ wyróżnia się wśród innych piosenek na płycie i wydawało nam się, że zwróci uwagę słuchaczy – wyjaśnia Dorota Kukieła z działu promocji prasowej i internetowej Pomatonu. – Postawiliśmy na reklamę w internecie, ponieważ żadna rozgłośnia radiowa tego utworu nie puści.
Sylwester Koral
Piersi – zespół niepokorny
Po raz pierwszy grupa zaszokowała Polskę w 1992 roku, wydając piosenkę „ZCHN zbliża się“. Utwór, zaśpiewany do kościelnej melodii „Pan Jezus już się zbliża“, prześmiewał księdza chodzącego po kolędzie. Za piosenkę partia ZChN oskarżyła zespół o obrazę uczuć religijnych i groziła procesem sądowym, do którego ostatecznie nie doszło. Paweł Kukiz i jego koledzy uniknęli wtedy kłopotów m.in dzięki temu, że nigdzie nie było napisane, kto jest autorem tekstu do piosenki. Pod „ZCHN zbliża się“ był podpisany... Szatan.
To krzyk artysty, ale uprawniony
Jerzy Szteliga, opolski poseł SLD:
- Artysta ma prawo wyrażania swojego poglądu, woli i opinii. Dlatego nawet jeżeli kojarzę tę piosenkę z SLD, nie mogę się na pana Kukiza obrażać. Jeżeli ta pieśń jest przeciwko mojej partii to przypomnijmy, że swego czasu SLD klaskało, gdy Kukiz śpiewał „ZCHN zbliża się”. Na pewno taki głos jest drastyczny i doskwiera. Ale pamiętajmy, że są dowody i rozmaite doniesienia, które mogły zmusić artystę do takiej reakcji. Uznaję to jako uprawniony krzyk artysty. Z drugiej strony, jako członek rady programowej Radia Opole, w którym pan Kukiz ma zostać szefem redakcji muzycznej, mogę mieć dylemat, czy pracownik radia publicznego powinien wyrażać takie opinie polityczne. Mimo wszystko uwielbiam prowokacje Pawła Kukiza.