PolskaPaweł Kukiz o swoich kandydatach: to będą ludzie transparentni

Paweł Kukiz o swoich kandydatach: to będą ludzie transparentni

Cztery tysiące chętnych zgłosiło się do startu do parlamentu z list ruchu Pawła Kukiza. Muzyk mówił w radiowej Jedynce, że z tej grupy wybierze tylko tysiąc osób. Podkreślił, że będą to wyłącznie "ludzie transparentni, ideowcy".

Paweł Kukiz o swoich kandydatach: to będą ludzie transparentni
Źródło zdjęć: © PAP | Aleksander Koźmiński

12.08.2015 | aktual.: 08.09.2015 17:44

Kukiz tłumaczył, że w związku z ograniczeniami narzucanymi przez prawo, tylko tysiąc osób będzie miało szansę skorzystać ze swojego biernego prawa wyborczego. Ostatecznego wyboru ma dokonać rada społeczna Ruchu i Paweł Kukiz. Muzyk przyznał, że ma swoje oczekiwania wobec kandydatów. - Idziemy na wojnę z systemem, który charakteryzuje się brudem, nieuczciwością, bandytką, w związku z czym, z takim systemem mogą walczyć tylko ludzie transparentni, ideowcy - mówił.

Paweł Kukiz odniósł się też do zamieszania z listami wyborczymi swoich politycznych konkurentów. - Kiedy widzę listę PO, ten pierwszy skład. Na jedynkach główni "bohaterowie" afery taśmowej, nagrań u Sowy. Szczególnie mnie nie zmroziło, bo to jest norma w tym systemie. Teraz z kolei niespodzianka. Pani premier Kopacz pokazuje demokrację w partii, i tę taką transparentność, przesuwając tych ludzi na drugie miejsca. To jest kpina z wyborców, z obywateli - ocenił gość radiowej Jedynki.

Kukiz mówił również, że popiera ideę dopisania kolejnych pytań do planowanego na wrzesień referendum. Uzupełnienia referendum o trzy pytania - w sprawie obniżenia wieku emerytalnego, posłania 6-latków do szkół oraz ochrony Lasów Państwowych przed prywatyzacją chce PiS. Kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło zwróciła się do prezydenta Andrzeja Dudy, by ten wnioskował w tej sprawie do Senatu.

Jak mówił Kukiz, to bardzo dobry pomysł, bo obywatele powinni mieć prawo wypowiedzieć się w sprawach zasadniczych, a pytania zaproponowane przez PiS dotyczą właśnie takich spraw. Dlatego będzie namawiał prezydenta Dudę do podjęcia inicjatywy w tej sprawie.

Zdaniem muzyka, rozszerzenie referendum jest rozsądne także ze względów oszczędnościowych.

Tymczasem Platforma Obywatelska jest zdania, że Prawo i Sprawiedliwość "cynicznie gra emocjami Polaków" w sprawie referendum w kampanii wyborczej i wciąga w tę grę prezydenta. Jak podkreślał poseł PO Michał Szczerba, sześciolatki za chwilę pójdą do szkoły, Lasów Państwowych nikt nie chce prywatyzować, a wobec demografii osoby starsze mają wybór, czy mieć głodowa emeryturę, czy prowadzić aktywne, godne życie.

Referendum zarządzone przez Bronisława Komorowskiego odbędzie się 6 września. Polacy mają odpowiadać na trzy pytania dotyczące: finansowania partii z budżetu państwa, jednomandatowych okręgów wyborczych oraz ordynacji podatkowej. Żeby referendum było ważne, frekwencja musi przekroczyć 50%.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)