Paweł Kukiz o karierze politycznej. "Finansowo lepiej wyszedłbym na muzyce"
Lider ruchu Kukiz'15 podkreśla, że działalność polityczną prowadzi nie dla pieniędzy, ale by zmienić regulacje w polskim prawie. Paweł Kukiz zapewnia, że wyborczy sojusz z PSL ma umożliwić realizację jego postulatów.
- PSL przyjął wszystkie nasze postulaty. Jak ktoś twierdzi, że PSL nie zamierza ich realizować, to są tylko domniemania. Mam podpis prezesa Kosiniaka-Kamysza, to nie jest umowa ustna, tylko pisemna. To nie było dogadanie się gdzieś w kuluarach, tylko oficjalnie pokazywałem ten dokument przed kamerami - powiedział Kukiz w rozmowie z wPolityce.pl. Dodał, że postulaty, o które zabiegał (m.in. wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych i obligatoryjnych dla władzy referendów), zostały wpisane do programu PSL.
Kukiz przyznaje, że w ramach ruchu Kukiz'15 nie zdołałby zebrać podpisów, wymaganych do rejestracji komitetu wyborczego. Tłumaczy, że w 2015 roku ta sztuka zajęła mu dwa miesiące, a obecnie termin upływa zaledwie za 18 dni. Jednocześnie zaznacza, że do Sejmu nie przyszedł po pieniądze, ale w celu realizacji swojej wizji państwa.
- Nie przyszedłem tutaj po to, aby grzać tyłek w ławach sejmowych. Proszę sprawdzić moje oświadczenie majątkowe z ostatnich 4 lat. W każdym z tych oświadczeń zarabiam 3-krotnie więcej z tytułu samej ochrony praw autorskich. Nie wspomnę o tym, że gdybym koncertował przez te 4 lata, to zarabiałbym znacznie więcej z samych koncertów niż w Sejmie - powiedział.
Źródło: wPolityce.pl
Zobacz także: Burza wokół Marka Kuchcińskiego. Marszałek w ogniu krytyki liderki Platformy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl