Antoni Macierewicz o decyzji Kukiza: "Nieprzyzwoite wygibasy"
Paweł Kukiz wystartuje z list PSL. - Stał się częścią formacji, którą nazywał mafijną i przestępczą - krytykuje muzyka były szef MON, a obecnie "jedynka" PiS w Piotrkowie Trybunalskim Antoni Macierewicz.
18.08.2019 08:39
Paweł Kukiz nie ma ostatnio łatwego życia. W piątek Wirtualna Polska opublikowała sondaż z którego wynika, że start muzyka z list PSL negatywnie ocenia 32 proc. Polaków, a aż 40 proc. nie ma w tej sprawie zdania. W sobotę internet zalała z kolei fala komentarzy wyborców, którym start Kukiza z ludowcami nie mieści się w głowie.
Teraz oliwy do ognia dolewa Antoni Macierewicz. - Pasują oni do siebie. To są ugrupowania, które są w stanie zrobić wszystko byleby tylko utrzymać się pozorów władzy. PSL jest po prostu przemalowanym ZSL, najtrwalszą formacją postkomunistyczną. Zablokowali w ten sposób rozwój polskiej wsi - stwierdził w Polskim Radiu polityk PiS.
Zobacz także
Macierewicz ocenił, że "Kukiz przedstawia się jako antysystemowy, choć teraz stał się częścią formacji, którą nazywał mafijną i przestępczą". Stwierdził, iż od momentu, gdy PSL był oskarżany przez muzyka o nepotyzm i korupcję, w tej partii nic się nie zmieniło.
- Słowa Kukiza nie mają więc specjalnego znaczenia. Chce się on za wszelką cenę dostać do parlamentu - powiedział Macierewicz.
Polityk wytknął także ludowcom, że jeszcze niedawno współpracowali z Koalicją Europejską i lewicą. - Byli częścią wielokolorowej formacji, dla której tęczowy sztandar był punktem odniesienia - powiedział. Ocenił, że teraz PSL chce się "kreować na ugrupowanie konserwatywne i chrześcijańskie". - To są wszystko nieprzyzwoite wygibasy - podsumował Antoni Macierewicz.
Przypomnijmy, że w sobotę Paweł Kukiz i PSL wystąpili na wspólnej konwencji wyborczej. - Celujemy w dwucyfrowy wynik w nadchodzących wyborach. Celujemy w to, by zostać języczkiem u wagi i my będziemy decydować, kto będzie miał władzę w Polsce. A władzę w Polsce będzie miał ten, kto będzie pracował dla obywateli, a nie będzie ich panem - stwierdził Paweł Kukiz w Płocku.