Paweł Kowal wspomina Marię Kaczyńską. Opowiedział anegdotę

- To był czas, kiedy budowaliśmy razem Muzeum Powstania Warszawskiego, a potem Lech Kaczyński został prezydentem i był moment, kiedy mieliśmy pójść na inauguracje. Pani prezydentowa powiedziała, że kiepsko wyglądają te nasze garnitury. Powiedziała, że jeżeli nie pójdziemy do dobrego krawca, to nas nie wpuści na inaugurację - mówił w programie "Newsroom" WP poseł Paweł Kowal, wspominając zmarłą w katastrofie smoleńskiej żonę Lecha Kaczyńskiego, Marię. Dodał, że Pierwsza Dama zaproponowała wówczas znalezienie dla współpracowników męża "dobrego i taniego krawca".