Paweł Graś - minister bez obowiązków
W kancelarii premiera jest już dziewięciu ministrów, ale tylko Paweł Graś nie ma przypisanych żadnych obowiązków - czytamy w "Polityce". Zdaniem tygodnika, premier Donald Tusk chce mieć go blisko i Graś także chce być blisko premiera.
15.01.2014 | aktual.: 15.01.2014 11:45
Obowiązki rzecznika prasowego rządu przejęła od Grasia Małgorzata Kidawa-Błońska. Graś wciąż jest sekretarzem stanu, czyli wiceministrem. Nadal pobiera pensję w wysokości 10,8 tys. zł, choć nie wiadomo, czym ma się zajmować w Kancelarii Premiera. O jego kompetencjach i odpowiedzialności nie ma też wzmianki na stronie KPRM, choć przy zdjęciach pozostałych ministrów widnieją takie opisy.
- Przygotowujemy nowy zakres obowiązków. Na pewno wśród nich będą relacje z parlamentem i lepsza komunikacja rządu, Kancelarii Premiera i parlamentu. To będzie jeden z tych obowiązków, które teraz jako sekretarz stanu będę przejmował - powiedział Graś pytany przez dziennikarzy, czym będzie się zajmował w KPRM.
Za relacje na linii rząd-parlament odpowiadał Tomasz Jędrzejczak (PSL). Jak mówi, jakieś dwa miesiące temu dowiedział się ze strony internetowej, że już nie jest łącznikiem rządu z parlamentem. Dziś Jędrzejczak wykonuje inne zadania, m.in. te z klauzulą "tajne".
Źródło: Polityka