Paweł Adamowicz: nie będzie apelu smoleńskiego
Prezydent Gdańska na konferencji prasowej poinformował, jak wyglądać będą obchody wybuchu II wojny światowej. Osiągnął w tej sprawie "wstępne porozumienie z MON". - Nie będzie apelu smoleńskiego - powiedział Paweł Adamowicz. Jest też reakcja MON.
Paweł Adamowicz ogłosił "wstępne porozumienie" w sprawie udziału wojska w uroczystości obchodów wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. - Mam nadzieję, że to porozumienie będzie potwierdzone przez Ministerstwo Obrony Narodowej - powiedział prezydent Gdańska. Rozmowy między nim i przedstawicielami resortu trwały ponad godzinę, i jak zapewnia, przebiegły w dobrej atmosferze.
Jedną ze zmian w porównaniu z poprzednimi latami będzie brak apelu smoleńskiego. - Myślę, że to dobra wiadomość. Nazwiska ofiar tej katastrofy powinny być odczytywane 10 kwietnia - powiedział Adamowicz. Apel pamięci będzie natomiast odczytany przez oficera marynarki. - Jest propozycja, żeby na wezwania oficera odpowiedzieli wspólnie żołnierze i harcerze - dodał prezydent Gdańska.
Adamowicz przyznał, że obecne porozumienie to odpowiedź ministra Błaszczaka na wysłany przez niego list. Sprawa ciągnie się od ponad tygodnia, kiedy to okazało się, że Adamowicz nie przewiduje obecności przedstawicieli MON na Westerplatte. Szef MON potwierdził na Twitterze, że wojsko tradycyjnie pojawi się na Westerplatte.
Masz ciekawego newsa, film lub zdjęcie? Prześlijcie nam przez dziejesie.wp.pl