Patryk Jaki startuje do Europarlamentu. Chce pokazać, że "Polska ma rację"
- Wiele wskazuje na to, że będę miał trzecie miejsce na liście Zjednoczonej Prawicy w okręgu małopolsko-świętokrzyskim w wyborach do Parlamentu Europejskiego - powiedział Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości.
Patryk Jaki był w czwartek gościem programu "Wydarzenia i Opinie" Polsat News.
Dziennikarka zapytała go, dlaczego startuje z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego. Poseł pochodzi z Opola, ale od siedmiu lat mieszka w Warszawie. - Taka jest decyzja polityczna - odpowiedział wiceminister sprawiedliwości.
- Moja walka i zaangażowanie może sprawić, że w Małopolsce i Świętokrzyskiem będziemy mieli rekordowy czwarty mandat, którzy może dać ostateczne zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy - stwierdził.
Czytaj także: Część kandydatów PiS nie ma szans na mandaty
"Instytucje europejskie czepiają się Polski"
Patryk Jaki przyznał, że kiedyś mówił, iż "nigdy się do Parlamentu Europejskiego nie wybierze, chyba że na emeryturę". Uważa, że dzisiaj się to zmieniło, bo "instytucje europejskie czepiają się zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości".
- Mam w sobie dużo siły i energii, żeby pokazywać w jak bardzo wielu tych sporach Polska ma rację - podkreślił. - Szukam możliwości, gdzie jeszcze lepiej mógłbym spożytkować swoje doświadczenie dla polskiego państwa - dodał.
Prawo i Sprawiedliwość pokazało we wtorek 26 liderów list wyborczych do Parlamentu Europejskiego. Nie załapała się na nie duża część obecnych europosłów PiS. "Niedocenieni" posłowie to Beata Gosiewska, Zbigniew Kuźmiuk, Bolesław Piecha, Edward Czesak, Urszula Krupa, Stanisław Kłosowski i Stanisław Ożóg.
Na listach nie znajdą się też Marek Jurek, którego ugrupowanie rozwiodło się z PiS oraz związany z ojcem Rydzykiem poseł Mirosław Piotrowski, który założył nowe ugrupowanie. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Źródło: Polsat News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl