Polska"Patrioty - symboliczne, Iskanderami się nie przejmujemy"

"Patrioty - symboliczne, Iskanderami się nie przejmujemy"

Polska nie przejmuje się zapowiedziami i deklaracjami strony rosyjskiej, są one wymierzone w decyzje, jakie zapadły na listopadowym szczycie NATO w Lizbonie - stwierdził szef MON Bogdan Klich odnosząc się do informacji, że w skład uzbrojenia Zachodniego Okręgu Wojskowego w Rosji wejdą rakiety Iskander.

"Patrioty - symboliczne, Iskanderami się nie przejmujemy"
Źródło zdjęć: © AFP

Nowa koncepcja strategiczna przyjęta w Lizbonie potwierdziła, że podstawowym zadaniem Sojuszu jest obrona terytorialna i solidarność sojuszników w sytuacji ataku na któregokolwiek z nich. - Czujemy się bezpieczni jako stabilny członek stabilnego Sojuszu, dysponujący też własnym potencjałem wojskowym - powiedział minister Klich, pytany o doniesienia dotyczące Iskanderów.

Dowódca Zachodniego Okręgu Wojskowego w Rosji Arkadij Bachin oświadczył, że w skład uzbrojenia jego okręgu weszły kompleksy rakietowe Iskander. - Trwa zmiana wyposażenia i dostawa nowych typów techniki. Nie tak dawno w Petersburgu w stoczni północnej zwodowano fregatę "Admirał Gorszkow", dostaliśmy też nowe kompleksy rakietowe Iskander, o których dużo się mówiło - oznajmił Bachin, którego cytowała agencja RIA Nowosti.

Zachodni Okręg Wojskowy składa się z okręgu moskiewskiego i petersburskiego, a także z Floty Bałtyckiej (łącznie z podporządkowanym jej rejonem kaliningradzkim) oraz Floty Północnej.

Odnosząc się do pytania o opuszczającą właśnie Polskę trzecią amerykańska baterię rakiet Patriot, która wraca do bazy w Niemczech, minister Klich wskazał, że jej pobyt miał "znaczenie symboliczne". - Bateria Patriot służyła do zapoznania naszych żołnierzy ze sprzętem amerykańskim; nie do tego, by bronić Polski - powiedział. Przypomniał, że w przyszłym roku Patrioty będą w Polce czterokrotnie - raz na kwartał, każdorazowo przez ok. miesiąc.

Minister ocenił, że "pewne znaczenie" będą miały amerykańskie samoloty F-16 i Herculesy, które w przyszłości mają czasowo stacjonować w Polsce. Zdaniem szefa MON umożliwią one doskonalenie zawodowe polskich lotników. - Faktyczne znaczenie wojskowe - według Klicha - będzie miało rozmieszczenie na naszym terytorium elementów instalacji systemu obrony antyrakietowej planowane do 2018 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (123)