Sygnał z USA ws. Ukrainy. Biały Dom: Rozumiemy Polaków
- Doskonale rozumiemy, dlaczego Polacy mogą być zaniepokojeni brakiem porozumienia w Kongresie w sprawie dalszego wspierania Ukrainy - oświadczył w środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jak dodał, "kiedy Putin skończy z Ukrainą, będzie na wschodniej flance NATO".
W środę projekt ustawy zawierającej 61 mld dolarów na pomoc dla Ukrainy nie uzyskał wystarczającej większości w amerykańskim Senacie, aby mógł być procedowany dalej. Przeciwko zagłosowali Republikanie.
Nie oznacza to jednak definitywnego końca szans na uchwalenie nowego pakietu funduszów dla Ukrainy. Większość Republikanów w Senacie opowiada się za dalszą pomocą, lecz chce zmusić Demokratów do zawarcia w projekcie daleko idących restrykcji w polityce azylowej i kontynuacji budowy płotu na granicy z Meksykiem.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział w środę, że wstrzymanie pomocy Ukrainie byłoby wielkim prezentem dla Rosji i znacząco wpłynęłoby na zdolności Ukrainy do dalszej walki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: poseł Lewicy: minister jedzie ściskać się z przyjaciółmi Putina
Putin może zaatakować NATO? Biały Dom alarmuje
- Putin nie zrezygnował ze swoich planów podporządkowania sobie całego kraju, by po prostu wymazać go z mapy jako niepodległego kraju. A jeśli dostanie Ukrainę, to będzie na wschodniej flance NATO. Więc w pełni rozumiem, dlaczego Polacy mogą być tym zaniepokojeni. My też jesteśmy zaniepokojeni, bo ośmielony Putin, który myśli, że może iść dalej i dalej. Cóż, jak już skończy z Ukrainą, gdzie pójdzie? Będzie tuż przy wschodniej flance NATO - powiedział Kirby podczas briefingu dla zagranicznych dziennikarzy.
Później ponowił tę tezę podczas briefingu w Białym Domu, dodając, że w takim scenariuszu brak działań USA zmusi Amerykę do zapłacenia znacznie wyższej ceny "i to nie tylko finansowo, ale też w amerykańskiej krwi".
- Amerykańscy żołnierze musieliby zdecydowanie być zaangażowani jeśli Putin odniesie strategiczne zwycięstwo w Ukrainie i być może weźmie się za jednego z naszych sojuszników z NATO - powiedział.
Ocenił też, że bez amerykańskiej pomocy, Ukrainie byłoby znacznie ciężej odpierać rosyjską inwazję. Powołał się przy tym na opinię szefa gabinetu prezydenta Ukrainy Andrija Jermaka, który stwierdził, że "mogłoby to oznaczać porażkę Ukrainy".
Przeczytaj też:
Źródło: PAP