Trwa ładowanie...
dq0n7a0
16-09-2004 17:10

Pat w sprawie badań PET-em

Centrum Onkologii w Bydgoszczy od
początku roku nie ma podpisanego kontraktu z Nardowym Funduszem
Zdrowia na badania w jedynej w Polsce pracowni pozytonowej
emisyjnej tomografii PET-CT. Szpital nie zgadza się na stawkę 3000
zł, gdyż ocenia, że jedno badanie kosztuje średnio dwa razy więcej.

dq0n7a0
dq0n7a0

Jedyny w kraju pozytonowy emisyjny tomograf (PET-CT) pozwala wykrywać nowotwór złośliwy w bardzo wczesnym stadium oraz pomaga ustalić ognisko choroby. Zwiększa to szanse pacjenta na wyzdrowienie i pozwala oszczędzić koszty leczenia w późniejszej fazie choroby.

Nadal nie mamy zawartego kontraktu. W sprawie nic się nie dzieje. Obecnie wykonywane są tylko badania za odpłatnością pacjentów lub za indywidualną zgodą oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia na ich sfinansowanie, które są wydawane na indywidualne wnioski. Ostatnio takie zgody nie są wydawane - powiedział dyrektor Centrum dr Zbigniew Pawłowicz.

W zeszłym roku bydgoski szpital onkologiczny miał zawarty kontrakt z Ministerstwem Zdrowia na badanie urządzeniem PET-CT. Stawka wynosiła wówczas 4800-8000 zł, w zależności od rodzaju badania.

Mieliśmy zapewnienia, że również w tym roku te świadczenia będą kontraktowane przez NFZ. W związku z tym - znając "machinę urzędniczą" - od stycznia w przypadku wskazań życiowych wykonywaliśmy takie badania. W końcu jestem lekarzem, a nie tylko dyrektorem - tłumaczył Pawłowicz.

dq0n7a0

Od stycznia do lipca tego roku przy użyciu PET-CT przebadano 375 pacjentów z całego kraju. W tym okresie wykonano też pacjentom z całego kraju 66 badań na indywidualne zgody oddziałów NFZ i 83 badania za pieniądze chorych. Za te badania pobierano 4800-8000 zł, czyli według zeszłorocznych stawek.

Pod koniec maja ówczesny prezes Lesław Abramowicz NFZ poinformował prezesa Centrum, że przeznacza 4,95 mln zł na badanie PET-CT w 2004.

Fundusz proponuje, żeby za te pieniądze zakontraktować w tym roku 1650 badań po 3000 zł. Na to nie godzi się dyrektor szpitala, który ocenia stawkę za badanie na 6000 zł.

Nie jest jasne też, czy Fundusz zgodzi się na podpisanie kontraktu z datą wsteczną - od stycznia tego roku. Tego oczekuje dyrektor szpitala, który uważa, że kontrakt musi opiewać za okres od stycznia, aby opłacone zostały już wykonane badania.

dq0n7a0

P.o. prezesa NFZ Marek Lejk uważa, że rozmowy z bydgoskim szpitalem onkologicznym są trudne, gdyż jest on monopolistą w świadczeniu tego typu świadczeń. "Jesteśmy jednak elastyczni, a rozmowy są już w końcowej fazie" - zapewnił w środę w Senacie.

Na bydgoskim oddziale na pozytywną decyzję czeka około 50 wniosków pacjentów o sfinansowanie przez NFZ badania tomografem PET-CT.

Pacjenci czekają, nowotwory się rozwijają, a urzędnicy mają czas - skomentował sprawę niezawarcia kontraktu i niewydawania indywidualnych zgód na sfinansowanie badań Pawłowicz.

Rośnie zadłużenie Centrum Onkologii. W zeszłym roku szpital nie otrzymał za świadczenia przekraczające przyznane limity 5 mln zł, a w tym roku tzw. nadwykonania sięgają 8 mln zł.

Dyrektor Centrum zapowiada, że od początku października jego placówka będzie przyjmowała tylko tylu pacjentów, na ilu pozwala kontakt. Szacuje, że około 30 procent pacjentów nie otrzyma pomocy.

dq0n7a0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dq0n7a0
Więcej tematów