Zaskoczenie na pasterce. Abp Jędraszewski o "lex Czarnek"
Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w świątecznej homilii skrytykował prezydenckie weto do ustawy o oświacie określanej jako "lex Czarnek". - Nie wolno kierować się obawą przed niezadowoleniem czy też nawet protestami - mówił hierarcha.
25.12.2022 | aktual.: 25.12.2022 06:38
Podczas uroczystej mszy świętej na Wawelu abp Marek Jędraszewski zaznaczył w świątecznej homilii, że z "prawdy o pokoju, jaki przynosi nam Chrystus, wypływa także wezwanie do szczególnej troski o dzieci - zarówno wtedy, gdy chodzi o samo ich życie, jak i wtedy, gdy mamy na uwadze ich rozwój duchowy i intelektualny, zarówno w kręgu rodzinnym, jak i w szkole".
Abp Jędraszewski o "lex Czarnek": nie wolno kierować się protestami
- Postawa św. Józefa, jego bezgraniczna troska o powierzone jego opiece bezbronne niemowlę jest wezwaniem i przypomnieniem iż, każde dziecko nie tylko ma prawo oczekiwać opieki swych najbliższych, ale także, a nawet przede wszystkim musi mieć zagwarantowane przez państwo prawo do życia, począwszy od chwili swego poczęcia. To kwestia naszego autentycznego humanizmu, od którego niepodobna uciec, jeśli chcemy budować prawdziwie ludzkie społeczeństwo - mówił duchowny.
Dodał, że podobnie w kształtowaniu właściwej, "czyli opartej na racjonalnej antropologii" polityki oświatowej państwa "nie wolno kierować się obawą przed niezadowoleniem czy też nawet protestami ze strony osób, które tej racjonalnej antropologii nie uznają".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Życie prywatne Kazimierza Wielkiego. Polski król gorszył tym nawet papieża
- Nie wolno w imię spokoju ustępować i w konsekwencji uniemożliwiać rodzicom dostępu do pełnej wiedzy o tym, co niektóre tzw. pozarządowe organizacje pragną głosić małym dzieciom w szkołach i przedszkolach, de facto deprawując ich czyste i niewinne serca - zwrócił się do wiernych abp Jędraszewski.
Zaznaczył jednocześnie, że "jeszcze większy niepokój budzą usiłowania ludzi sprawujących władzę w niektórych miastach, aby doprowadzić do usunięcia ze szkół nauczania religii".
- Pierwszym krokiem w tym kierunku miałoby się stać zaprzestanie płacenia pensji katechetom. Nie bierze się przy tym pod uwagę tego, że w ten sposób łamie się zarówno konkordat, jak i najbardziej oczywiste prawo do słusznej płacy za wykonywaną pracę - zaznaczył hierarcha.
- Jeszcze gorszą rzeczą jest to, że zamiast umacniać polskie dzieci i młodzież w naszej polskiej kulturowej tożsamości, która swój fundament, a zarazem trzon znajduje w chrześcijaństwie, pragnie się je wprowadzać w świat aksjologicznej próżni i nihilizmu - dodał podsumowując, że "z całą pewnością nie są to drogi mądrości, sprawiedliwości i pokoju, które wyznaczył nam Bóg, zsyłając swego Jednorodzonego Syna na świat".
W homilii abp Marek Jędraszewski podkreślił, że "narodzone w Betlejem Dzieciątko Jezus jest pokojem, którym najwyższy Bóg obdarza ludzi żyjących według jego zamiarów i upodobań".
- Ono jest pokojem, a żłób, w który zostało ono złożone, jest prawdziwie jego tronem. Ta prawda z jeszcze większą mocą odnosi się do macierzyńskich dłoni Maryi, w które bierze ona swego synka. W tym momencie stają się one przedziwnym tronem tego, którego przed wiekami prorok Izajasz obdarzył mianem "Księcia Pokoju" - aby błogosławił nam i całemu światu" - mówił do zgromadzonych w katedrze.
Prezydenckie weto
W czwartek 15 grudnia prezydent Andrzej Duda poinformował o zawetowaniu drugiej wersji "lex Czarnek" - projektu zmian w systemie edukacji forsowanego przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Zwiększałby on władzę kuratorów oświaty. Prezydent tłumaczył swoją decyzję protestami społecznymi.
- Przyszły do mnie dokładnie 133 listy protestacyjne. Część z tych listów było podpisanych przez nawet kilkadziesiąt organizacji społecznych. Część z tych listów są to listy podpisane przez osoby prywatne, ale są też takie, które są podpisane przez kilkanaście tysięcy osób jednocześnie. Projekt ten nie uzyskał, jak widać, szerokiej społecznej akceptacji - tłumaczył prezydent Andrzej Duda.
Minister Przemysław Czarnek nie krył oburzenia. Zapowiedział, że po raz trzeci przygotuje projekt w niezmienionym kształcie.
Źródło: PAP, WP Wiadomości