Pasażerowie rzucili się z pięściami na kapitana samolotu
Dwaj agresywni pasażerowie pobili kapitana samolotu linii American Airlines, gdy ten chciał ich wysadzić na lotnisku - podaje serwis internetowy telewizji NBC News.
Do zdarzenia doszło w środę późnym wieczorem w Miami. Samolot mający lecieć do San Francisco kołował już na płycie lotniska, gdy okazało się, że jeden z pasażerów, najprawdopodobniej odurzony narkotykami bądź lekami, był nieprzytomny i nie reagował na wezwania stewardess.
Powiadomiony o sytuacji pilot postanowił zawrócić z pasa startowego. W tym czasie pasażer odzyskał przytomność - wtedy został powiadomiony, że ze względu na swój stan nie może on kontynuować lotu.
Gdy mężczyzna był eskortowany z pokładu maszyny przez pilota i stewardessę, przyłączył się do niego jego brat - zachowywał się agresywnie i wygrażał załodze. W pewnym momencie obaj mężczyźni w końcu rzucili się na pilota i zaczęli okładać go pięściami.
Ostatecznie dzięki pomocy pozostałych członków załogi i części pasażerów napastnicy zostali obezwładnieni, wyprowadzeni z samolotu i oddani w ręce lotniskowych służb. Teraz czekają na postawienie im zarzutów.
Pilot doznał lekkich zadrapań i obrażeń twarzy, narzekał też na problemy z lewym okiem, jednak jego stan nie budzi niepokoju. Przez całą awanturę samolot wystartował z dwugodzinnym opóźnieniem.
NaSygnale.pl: Gdzie podziewają się te nastolatki?