Francja. Atak nożownika pod redakcją "Charlie Hebdo" w Paryżu
Francja. Paryż świadkiem groźnego ataku. Nożownik zaatakował cztery osoby w pobliżu byłej redakcji tygodnika "Charlie Hebdo". Jak przekazała policja, zatrzymano podejrzanego mężczyznę. Według relacji zagranicznych mediów sprawców może być więcej.
Francja. Paryż w piątek stał się świadkiem brutalnego ataku nożownika w pobliżu byłej redakcji tygodnika "Charlie Hebdo".
Francja. Atak nożownika w pobliżu redakcji "Charlie Hebdo" w Paryżu
Jak donosi "Rzeczpospolita", która powołuje się na informacje agencji AFP, cztery osoby zostały dźgnięte nożem. Informację potwierdza też francuska telewizja - BFM TV. Telewizja informuje też, że nożowników było dwóch.
Według relacji agencji Reutera napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia. Informację potwierdza francuska policja, która prowadzi działania na miejscu.
Francja. Paryż: Atak pod redakcją "Charlie Hebdo". Są poważnie ranni
Źródło w policji, na które powołuje się Sky News, informuje, że dwie z czterech ranionych osób mają obrażenia "zagrażające życiu".
Z kolei reporterzy Assosiated Press informują, że działania funkcjonariuszy przeniosły się w rejon stacji metra Richard Lenoir. Pojawiają się także doniesienia o "podejrzanej paczce", która miała zostać znaleziona w pobliżu byłej redakcji "Charlie Hebdo".
Francja. Paryż: Atak pod "Charlie Hebdo". Jest zatrzymany
Jak poinformowała stacja TVN24, około godziny 12:45 domniemany sprawca został zatrzymany na schodach opery paryskiej przez francuską policję. Mężczyzna miał mieć na sobie ślady krwi. Prawdopodobnie to osoba pochodzenia pakistańskiego.
W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Francji rozpoczęło się spotkanie sztabu kryzysowego. Na miejscu pojawił się już minister Gerald Darmanin. W sprawie ataku wszczęto także śledztwo, o czym z kolei poinformował premier Jean Castex.
Francja. Paryż: Atak pod "Charlie Hebdo". To nie pierwszy raz
To nie pierwszy atak w pobliżu siedziby tego satyrycznego tygodnika. W 2015 roku bracia Said i Cherif Kouachi zaatakowali redakcję "Charlie Hebdo". Zginęło wtedy 12 osób.
Kilka tygodni później obaj bracia zginęli w akcji służb specjalnych. Śledczy twierdzą, że motywem zabójców były drwiny, których dopuściła się redakcja "Charlie Hebdo" z proroka Mahometa. Jego wizerunek często trafiał na okładkę satyrycznego tygodnika.
AFP / Sky News / Assosiated Press