Parytet na listach wyborczych
Na listach wyborczych powinno być 50%
kobiet i 50% mężczyzn - uważa wicepremier Izabela Jaruga-
Nowacka. W poniedziałek wzięła udział w konferencji "Czas na
kobiety", zorganizowanej przez Biuro Pełnocmocnika ds. Równego
Statusu Kobiet i Mężczyzn.
01.08.2005 | aktual.: 01.08.2005 14:49
Zdaniem pełnomocniczki rządu Magdaleny Środy, wszystkie partie polityczne powinny przy układaniu list wyborczych ustalać procentowy udział kobiet w ogólnej liczbie kandydatów. Jaruga- Nowacka zaznaczyła, że dla niej słowo "parytet" oznacza równość. Powinnyśmy się domagać, żeby była mniej więcej równa liczba kobiet i mężczyzn na listach - powiedziała.
Przewodnicząca Platformy Programowej SLD "Forum Równych Praw i szans Kobiet" Kazimiera Jakubowska zwróciła uwagę, że często na listach kobiety znajdują się na ostatnich miejscach.
W Polsce wśród posłów jest 20% kobiet, wśród senatorów - 23%, natomiast we władzach samorządowych kobiety stanowią od 14,5 do 18%.
W konferencji wzięło udział ponad 100 kobiet.