Partie szyickie triumfują w polskiej strefie w Iraku
Partie i koalicje szyickie wygrały wybory do rad prowincji w środkowo-południowej strefie stabilizacyjnej Iraku - poinformowała Niezależna Iracka Komisja Wyborcza.
15.02.2005 15:30
W historycznym głosowaniu 30 stycznia Irakijczycy oprócz 275-miejscowego Zgromadzenia Narodowego wybierali rady prowincji, a mieszkańcy irackiego Kurdystanu także autonomiczny parlament regionalny.
Strefę środkowo-południową, gdzie stacjonuje Wielonarodowa Dywizja Centrum-Południe pod polskim dowództwem, tworzą trzy prowincje: Wasit, Kadisija i Babil.
W Wasicie, gdzie głosowało 66 proc. uprawnionych, zwyciężyła koalicja skupiona wokół partii Niezależne Narodowe Kadry i Elity, ciesząca się poparciem radykalnego duchownego szyickiego Muktady al-Sadra. Ugrupowanie zdobyło ponad 50 proc. głosów. Lista Szyickiej Rady Politycznej zajęła trzecie miejsce, Ugrupowanie Niezależnego Wasitu trzecie.
W Kadisii, gdzie frekwencja wyniosła 69 proc., zwyciężyła koalicja Męczennicy Mihrabu, mająca nieoficjalne poparcie wielkiego ajatollaha Alego al-Sistaniego, najwyższego autorytetu duchowego irackich szyitów. Zwycięska koalicja zdobyła ponad 35 proc. głosów. Dwa kolejne miejsca zajęły listy Szyickiej Rady Politycznej i Islamskiej Partii Dawa.
W Babilu głosowało 71 proc. uprawnionych. Tam zwyciężyła również szyicka koalicja o nazwie Iracka Wspólnota Wiary, zdobywając ponad 40 proc. głosów. Drugie miejsce zajęła lista Fundacji Proroka Al Rasula, trzecie Wspólnota immama Alego.
Środkowo-południową strefę stabilizacyjną zamieszkują szyici, dla których wybory były kluczem do zdobycia dominującej pozycji politycznej w kraju po dziesięcioleciach dyskryminacji i prześladowań.
Szyici stanowią 60 procent ludności Iraku, ale aż do upadku Saddama Husajna krajem rządziła arabska mniejszość sunnicka.
Rady prowincji są 41-miejscowe, jedyny wyjątek stanowi 51-miejscowa rada prowincji Bagdad.
W wyborach lokalnych listy wyglądały często inaczej niż w wyborach do Zgromadzenia Narodowego - więcej partii walczyło samodzielnie, zamiast łączyć siły w koalicjach, jak w wyborach ogólnokrajowych. Na przykład partia Zew Islamu (Dawa), która walczyła o mandaty do Zgromadzenia Narodowego w sojuszu z ponad 20 innymi partiami, w Kadisii występowała osobno.
Tomasz Lisiecki