Partia Regionów inicjuje dymisję rządu Tymoszenko
Partia Regionów prezydenta-elekta Ukrainy Wiktora Janukowycza zainicjowała dymisję rządu jego rywalki wyborczej, premier Julii Tymoszenko. Projekt uchwały w tej sprawie zarejestrował w parlamencie deputowany Ołeksandr Jefremow.
19.02.2010 | aktual.: 19.02.2010 19:22
- Jest to projekt uchwały o wotum nieufności dla rządu. Jeśli nasza propozycja otrzyma poparcie parlamentu (...) i jeśli działalność rządu zostanie uznana za niezadowalającą, to dojdzie do głosowania nad usunięciem premiera (Tymoszenko) - powiedział parlamentarzysta.
Tego samego dnia Wyższy Sąd Administracyjny w Kijowie zaczął rozpatrywać skargę Tymoszenko na wynik wyborów prezydenckich. Szefowa rządu uważa, że głosowanie sfałszowano na korzyść Janukowycza.
Tymczasem, zdaniem Jefremowa, do debaty nad wotum nieufności dla rządu może dojść 1 marca. Na pytanie dziennikarzy, czy Partia Regionów zdoła zebrać niezbędną do usunięcia Tymoszenko większość w 450-osobowej Izbie, deputowany odparł: - Ja głosów nie liczyłem.
Formalnie większość w Radzie Najwyższej (parlamencie) Ukrainy wciąż ma koalicja Bloku Julii Tymoszenko, bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona oraz Bloku przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna, jednak ma ona problem z potwierdzeniem swego istnienia.
Od drugiej tury wyborów prezydenckich 7 lutego, w której zwyciężył Janukowycz, kierowana przez niego Partia Regionów podjęła próby zmiany układu koalicyjnego na swoją korzyść, ale i te starania tej pory nie przyniosły żadnych wyników.
Główne targi odbywają się wokół podzielonego bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona. Część jego deputowanych jest lojalna wobec Tymoszenko, druga zaś składa się ze stronników ustępującego prezydenta Wiktora Juszczenki.
- To jest już wojna. Politycy może jeszcze ją wytrzymają, ale co będzie z ludźmi? - pytał w środę przewodniczący parlamentu Wołodymyr Łytwyn.
Jak ocenił, jedynym i najlepszym wyjściem z obecnej sytuacji byłoby powołanie koalicji Bloku Tymoszenko z partią Janukowycza.
Jarosław Junko