Parlament iracki nie debatował nad dekretem prezydenta
Iracki parlament wyraził w piątek poparcie dla polityki prezydenta Saddama Husajna, jednak nie debatował - jak to wcześniej zapowiadano - nad ustawodawstwem dotyczącym zakazu broni masowej zagłady.
Tuż przed rozpoczęciem obrad parlamentu w Bagdadzie poinformowano, że Husajn wydał dekret zabraniający produkcji i importu broni masowego rażenia oraz wszelkich produktów, które mogą służyć do jej wytwarzania. Dekret dotyczy zarówno osób fizycznych, jak i wszelkich przedsiębiorstw, państwowych i prywatnych.
Przewodniczący parlamentu irackiego Saadoun Hammadi powiedział dziennikarzom, że żaden projekt ustawy dotyczący zakazu nie wpłynął od prezydenta.
Według niego, parlament zebrał się, by wyrazić poparcie dla polityki rządu i zadowolenie z antywojennych manifestacji, które mają się w sobotę odbyć w Iraku i na całym świecie.
"Teraz jest jasne dla całego świata, że Irak nie ma broni masowej zagłady" - powiedział Hammadi dziennikarzom. "Zgodnie z rezolucjami ONZ problem musi być rozwiązany w sposób pokojowy, a agresja i groźby USA powstrzymane" - dodał. (aka)