Parlament Europejski. Przesłuchano Janusza Wojciechowskiego - kandydata na komisarza ds. rolnictwa
W Parlamencie Europejskim zakończyło się przesłuchanie Janusza Wojciechowskiego, polskiego kandydata na unijnego komisarza ds. rolnictwa. To obowiązkowa procedura, którą przejść musi każdy kandydat na komisarza. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nie wypadł najlepiej i będzie musiał stawić się na dodatkowe przesłuchanie.
W PE odbyło się we wtorek przesłuchanie Janusza Wojciechowskiego - polskiego kandydata na unijnego komisarza ds. rolnictwa. - Jaka jest różnica między pesymistą a optymistą? Pesymista jest zazwyczaj lepiej poinformowany - stwierdził Wojciechowski oceniając, że obecnie sytuacja rolników jest dramatyczna - w ciągu ostatnich 10 lat około czterech milionów rolników straciło swoje gospodarstwa.
- To ważne, by dać sygnał, jaka przyszłość jest przed rolnictwem UE. Wizja jest tu niezbędna, co pokazuje historia - stwierdził Wojciechowski. - Wiele rzeczy jest do poprawienia - zaznaczył, podkreślając, że wizja rozwoju rolnictwa była budowana przez lata. Jego zdaniem należy się skupić na ochronie rolnictwa w Europie, by zabezpieczyć dostawy żywności w krajach członkowskich. - To kwestia, która jest istotna również ze względu na ochronę środowiska - dodał.
- Musimy rozwijać rolnictwo, które nie szkodzi środowisku. Wspierać musimy rolników, którzy poprawiają standardy. Powinniśmy przeznaczyć znaczne środki na tę kwestię. Obiecuję, jeśli zdobędę stanowisko komisarza ds. rolnictwa, będziemy wspierać również małe i średnie gospodarstwa - mówił polski kandydat na komisarza UE ds. rolnictwa.
- Chcę być otwarty na dialog: z PE, przedstawicielami rolników, organizacjami działającymi w tym środowisku - zapowiedział Wojciechowski. - Jeśli zatwierdzicie mnie jako kandydata, będę współpracował ze wszystkimi zainteresowanymi stronami - dodał.
Po krótkim wystąpieniu Wojciechowskiego europosłowie mieli okazję zadać Wojciechowskiemu 25 pytań. Dotyczyły one m.in rozdziału unijnych funduszy dla rolników, ochrony środowiska czy dobrostanu zwierząt. Pierwszy z polskich europosłów, który zadał pytanie Wojciechowskiemu - Zbigniew Kuźmiuk, mówił m.in. o imporcie żywności do UE i zapewnieniu Unii bezpieczeństwa żywnościowego oraz wsparciu dla młodych rolników.
Wojciechowski był również pytany m.in. o skutki umów handlowych UE z innym krajami i organizacjami, np. MERCOSUR-em, Ukrainą czy Wietnamem, które pozwalają na import żywności do wspólnoty. Przyznał, że ta kwestia niepokoi wielu rolników, i zapewnił, że będzie monitorować sytuację na stanowisku komisarza. Zapowiedział, że w 2020 r. przygotuje ocenę wpływu tych umów na rolnictwo.
Europoseł Jarosław Kalinowski, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zapytał o to, co kandydat na komisarza zamierza zrobić, żeby polscy rolnicy nie byli karani za łamanie praworządności przez polski rząd. Kraje UE chcą bowiem uwarunkować wypłatę unijnych pieniędzy, od przestrzegania zasad państwa prawa. - Te dopłaty to 50 proc. dochodów rolników - tłumaczył Kalinowski.
Odpowiadając na to pytanie Wojciechowski przytoczył krytyczną opinię Europejskiego Trybunały Obrachunkowego na temat tego rozwiązania. - Nie jest moją rolą ocena wniosku Komisji, ale w ocenie ETO ten wniosek nie jest dobrze przygotowany - wskazał.
Przesłuchanie Wojciechowskiego: pierwsze komentarze
Tymczasem obecni na sali europosłowie i dziennikarze komentowali na bieżąco przesłuchanie Wojciechowskiego. "Trwa wysłuchanie Naszego Kandydata Pana Janusza Wojciechowskiego - bardzo spokojne, merytoryczne wystąpienie. Teraz czas na pytania koordynatorów.Trzymamy kciuki!" - napisała europosłanka PiS Beata Kempa.
"Janusz Wojciechowski prezentuje swoje poglądy na kierowanie komisją ds rolnych. M in proponuje rolnictwo przyjazne środowisku naturalnemu. Zapowiada również kooperatywną postawę wobec wszystkich środowisk zajmujących się produkcją rolną" - napisał europoseł PiS Witold Waszczykowski, były szef MSZ.
"Boszszsz, co za żenua" - napisała tymczasem na swoim profilu europosłanka Róża Thun i załączyła posta korespondenta "Le Soir" Jurka Kuczkiewicza. "Przykre: czy naprawdę taki wielki rolniczy kraj jakim jest PL, nawet z PiS'em przy wladzy, nie jest w stanie dostarczyc przekonywujacego kandydata na komisarza Agri?" - zapisał dziennikarz.
Korespondent "Le Soir" zwraca uwagę na fakt, że odpowiedzi Wojciechowskiego są mało precyzyjne. Na dodatek jest to jego zdaniem pierwszy kandydat na komisarza, który nie wykorzystuje nawet przyznanego mu na odpowiedzi czasu.
Korespondentka "Financial Times: Mehreen Khan na swoim profilu na Twitterze oceniła, że Wojciechowski "osiągnął klasę mistrzowską w nieodpowiadaniu na pytania i unikach".
Kandydat musi zdobyć poparcie co najmniej dwóch trzecich członków komisji
Przewodniczący oraz przedstawiciele grup politycznych (koordynatorzy) komisji parlamentarnych spotkali się po zakończeniu wysłuchania, by ocenić Wojciechowskiego. Jeżeli opinie będą rozbieżne, konieczne będzie głosowanie. Do otrzymania pozytywnej oceny każdy nominowany potrzebuje poparcia koordynatorów reprezentujących co najmniej dwie trzecie członków komisji.
Jeżeli koordynatorzy nie osiągną w głosowaniu tej większości, zwrócą się do kandydata pisemnie o dodatkowe informacje. Następnie mogą wznowić wysłuchanie - nie dłużej niż na 1,5 godziny - w celu wyjaśnienia nierozstrzygniętych kwestii.
Jak wynika z nieoficjalnych na razie informacji rmf24.pl Wojciechowski nie został zbyt dobrze oceniony. Jego odpowiedzi miały być zbyt ogólnikowe. To może oznaczać, że prawdopodobnie będzie musiał odpowiedzieć na dodatkowe pytania i stawić się 14 października na powtórkowe przesłuchanie.
Głosowanie nad całokształtem nowej Komisji Europejskiej odbędzie się prawdopodobnie 23 października. Nowa Komisja Ursuli von der Leyen ma rozpocząć kadencję 1 listopada.
Źródło: rmf24.pl