"Parament Europejski chce ukarać Polskę". Patryk Jaki przeanalizował raport. "Co to za bzdury?"
W Parlamencie Europejskim przedstawiony zostanie raport dotyczący Polski. Patryk Jaki wraz z posłami Solidarnej Polski zwołał konferencję prasową, podczas której odnosił się do zarzutów wobec rządu i za które nasz kraj ma zostać ukarany.
- Pokaże, ile kłamstw, niedomówień, przeinaczeń i manipulacji jest w tym dokumencie - mówił na konferencji prasowej europoseł Patryk Jaki. Analizował raport, który zostanie w poniedziałek przedstawiony w Parlamencie Europejskim.
- Raport jest niezwykle groźny. Mówi, ze budżet dla kraju ma być powiązany z kryterium samorządności - podkreślił Jaki. Wyliczał, że m.in. Polska ma zostać ukarana za uzurpowanie sobie uprawnień do nowelizacji Konstytucji przez parlament. - Nie było nowelizacji Konstytucji, były nowelizacje ustaw - prostował polityk Solidarnej Polski.
Odpierał też zarzut dotyczący nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. - Ta nowelizacja została wprowadzona, bo rząd PO wybrał pięciu sędziów. Dlaczego to nas chcą karać? - mówił Jaki.
Zobacz też: Czarzasty o sondażu dla WP: musi niepokoić
Raport PE. Patryk Jaki: "Argumenty podyktowane przez opozycję"
W raporcie jest też mowa o zmianach prawnych dotyczących aborcji czy edukacji seksualnej. - PE nie ma żadnych uprawnień, by zajmować się tymi sprawami. Rząd procedował te ustawy, bo miał taki obowiązek. To projekty obywatelskie - zaznaczył europoseł.
Polsce zarzuca się też, że niemożliwa jest debata kandydatów na prezydenta. - Co to za nowomowa? Co to za bzdury? - komentował Jaki. I dodał: - Aż się wierzyć nie chce, że ludzie w PE takie rzeczy wypisują.
Jego zdaniem wszystkie argumenty w raporcie są "dyktowane przez polską opozycję". - Ona chce zburzyć porządek prawny w Polsce. Chce, by polskim obywatelom zostały odebrane pieniądze, bo nasz kraj jest suwerenny - podkreślił Jaki.
Głos na konferencji zajął też Sebastian Kaleta. Projekt raportu nazwał "absurdalnym".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl