Paraliż centrum handlowego w Warszawie, doszło do rękoczynów. "Wyciągnął łom"

Przedsiębiorcy z centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie protestują przeciwko waloryzacji czynszów. Na sobotnim proteście emocje sięgały zenitu. Przed budynkiem doszło także do rękoczynów. - Mężczyzna był taki zdenerwowany, że wysiadł z samochodu i wyrwał telefon jednej z uczestniczek strajku i ją przewrócił - relacjonują Wirtualnej Polsce uczestnicy protestu.

Rękoczny na proteścieRękoczyny na proteście
Źródło zdjęć: © Materiały własne
Mateusz DolakTomasz Waleński

W piątek poinformowaliśmy, że kupcy z Centrum Handlowego Marywilska 44 protestują przeciwko waloryzacji czynszów. Najemcy lokali od wtorku nie otwierają swoich sklepów i gromadzą się w pobliżu biura zarządu.

Około 1400 lokali wynajmowane jest głównie przez małych przedsiębiorców, a także kupców z Wietnamu. Część z nich handlowała jeszcze na stadionie X-lecia, czy w zlikwidowanych w 2009 roku Kupieckich Domach Towarowych przed Pałacem Kultury i Nauki.

Dla wielu to jedyne źródło utrzymania. Podwyżki grożą odebraniem go. - W styczniu dostaliśmy wyrównanie do faktury za czynsz. Kilkaset złotych do zapłaty jeszcze tego samego miesiąca. Nie było żadnego uprzedzenia, pisma. Nic - żalił się jeden z kupców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Kaczyński obraża pacjentów". Poseł żywiony sondą protestuje

- Jesteśmy przyparci do muru. W tamtym roku też były duże podwyżki, ale nikt nie protestował, bo wprowadzili je, kiedy zaczął się ruch. Teraz nie mamy praktycznie klientów. Centrum w tygodniu jest puste. Mamy kredyty, leasingi, część z nas dokłada do tych interesów w tym momencie, bo czekamy na sezon przed komuniami, świętami i wakacjami - tłumaczył nam jeden z kupców.

W sobotę zorganizowali protest przed budynkiem centrum. Protestujący solidarnie spotykają się każdego dnia o godzinie 10. Narzekają, że zarząd nasyła na nich policję i ochronę.

Rękoczyny pod centrum handlowym

Na miejscu doszło do rękoczynów.

- My sobie chodziliśmy po pasach i nagrywaliśmy. Mężczyzna był taki zdenerwowany, że wysiadł z samochodu i wyrwał telefon jednej z uczestniczek strajku i ją przewrócił. Facet następnie wyciągnął łom i zaczął nim wymachiwać. Zareagowali inni kierowcy i przechodnie, żeby trzymać mężczyznę, bo by tej pani głowę rozbił - relacjonuje jedna z kobiet uczestniczących w proteście.

- Ten klient, co pchnął naszego uczestnika, wziął łom, został zatrzymany przez trzech mężczyzn idących chodnikiem. Rzucili i zaczęli szarpać. To jakiś obcy facet. On by się zamachnął na tę kobietę - dodaje inny z uczestników.

Nikt nie chce rozmawiać pod nazwiskiem, bo jak twierdzą, boją się, że będą musieli tłumaczyć się przed zarządem centrum.

Widzieliśmy nagrania z miejsca zdarzenia. Widać na nim mężczyznę wymachującego łomem. Faktycznie doszło do szarpaniny, interweniujący przechodnie i kierowcy odebrali niebezpieczny przedmiot mężczyźnie. - Uderzyła mnie w twarz - słychać na nagraniu. Słychać także krzyki: "Policja! Tutaj!".

W sprawie wydarzeń przy ul. Marywilskiej 44 skontaktowaliśmy z policją. Do momentu publikacji artykułu nie uzyskaliśmy komentarza w tej sprawie.

Komunikat spółki

Przed publikacją artykułu w piątek, nasza redakcja otrzymała pismo dotyczące propozycji, jaką zarząd zaproponował kupcom.

"Spółka MARYWILSKA 44 proponuje znaczące zmniejszenie waloryzacji czynszów najmu z 11,4 proc. do 5,5 proc. Jednocześnie, w ramach działań mających złagodzić skutki dla najemców i pozwolić im w łagodniejszy sposób przejść trudne dla handlu pierwsze miesiące roku, zaproponowano odroczenie płatności za okres od stycznia do marca br. różnicy w wysokości czynszu wynikającej z waloryzacji do 31 marca 2024 r." - czytamy w komunikacie.

Tomasz Waleński, Mateusz Dolak, dziennikarze Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Dyskusja między Tuskiem a Orbanem. Pojawił się kolejny wpis
Dyskusja między Tuskiem a Orbanem. Pojawił się kolejny wpis
Prohibicja w Warszawie? Trzaskowski: złożę wniosek najdalej w marcu
Prohibicja w Warszawie? Trzaskowski: złożę wniosek najdalej w marcu
Wojewoda lubelski zdjął krzyż. Ma sprawę o obrazę uczuć religijnych
Wojewoda lubelski zdjął krzyż. Ma sprawę o obrazę uczuć religijnych
Wezwała policję na cmentarz. Usłyszeli dźwięk dzwonka zza nagrobka
Wezwała policję na cmentarz. Usłyszeli dźwięk dzwonka zza nagrobka
Samochód wjechał w galerię handlową. Wypadek na Mazowszu
Samochód wjechał w galerię handlową. Wypadek na Mazowszu
Ukraina atakuje Krym. Ekspert o konsekwentnej realizacji planu
Ukraina atakuje Krym. Ekspert o konsekwentnej realizacji planu
Nie przekona Putina? Polacy nie wierzą w Trumpa
Nie przekona Putina? Polacy nie wierzą w Trumpa
To miał być cudowny rejs. 72 osoby zarażone
To miał być cudowny rejs. 72 osoby zarażone
Edukacja zdrowotna. Sprawdzili, czy politycy poślą swoje dzieci
Edukacja zdrowotna. Sprawdzili, czy politycy poślą swoje dzieci
"Pytanie brzmi, po czyjej stronie stoisz". Tusk odpowiada Orbanowi
"Pytanie brzmi, po czyjej stronie stoisz". Tusk odpowiada Orbanowi
Zakpli z Trumpa przy Macronie. Sprawa "wojny Albanii z Azerbejdżanem"
Zakpli z Trumpa przy Macronie. Sprawa "wojny Albanii z Azerbejdżanem"
Dziadek i wnuczka zginęli na przejeździe kolejowym. Nowe informacje
Dziadek i wnuczka zginęli na przejeździe kolejowym. Nowe informacje