Paragraf 52 

W Polsce lekarz, który dostrzega rażącą niekompetencję swojego kolegi, ba, zaniedbanie prowadzące do śmierci pacjenta i domaga się wymierzenia sprawiedliwości, zachowuje się - w myśl kodeksu etyki lekarskiej - haniebnie - pisze "Polityka".

Artykuł 52 mówiący, że "lekarz nie powinien wypowiadać (...) niekorzystnej oceny działalności zawodowej innego lekarza lub dyskredytować go w jakikolwiek sposób" bardzo wielu lekarzy interpretuje jako zobowiązanie do milczenia. Dla pacjentów to po prostu zmowa milczenia powodująca, że wobec błędów lekarskich są bezradni i bezbronni. Zaś medykom, którzy złamią fałszywie pojmowaną solidarność - pisze tygodnik - środowisko solidarnie łamie kariery.

Dr Grzegorz Luboiński z Centrum Onkologii w Warszawie, nie zgadza sie z popularnym w swoim środowisku sądem, że dla dobra pacjenta i w imię budowania zaufania nie powinno się ujawniać przypadków braku kompetencji lekarzy. " Większe zaufanie wzbudza człowiek, który umie mówić o własnych i cudzych błędach, niż ten, który je tuszuje. Polska medycyna tkwi w feudalizmie: nieomylny jest tylko ordynator i profesor, a jego poddani nie mogą niczego krytykować, nawet przestarzałych metod leczenia, bo mogą stracić pracę" - uważa.

Niektórzy lekarze popełniają te same błędy przez 40 lat i nazywają je doświadczeniem klinicznym - przyznają sarkastycznie sami medycy, oczywiście przy wyłączonych mikrofonach. Uważają oni, że dopóki działalność lekarza nie szkodzi choremu, dopóki skierowana jest na przykład przeciwko koledze w walce o stanowisko - ocena jej powinna zostać w gestii zawodowego samorządu. Ale jak powinien zachować się lekarz, gdy jest świadkiem błędu, w wyniku którego zdrowie traci pacjent?

Nie można wymagać od lekarzy, żeby przestali być uczciwymi obywatelami, a podstawowym obowiązkliem obywatela jest zawiadomić prokuraturę o zauważonym przestępstwie" - uważa prof. Andrzej Zoll, rzecznik praw obywatelskich. Dodaje, że gdyby dowiedział się, że jakiegoś lekarza zwolnili z pracy, bo doniósł do prokuratury o przestępstwie, czułby sie w obowiązku interweniować w jego sprawie.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Rosyjskie bombowce nad Morzem Norweskim. NATO zareagowało
Rosyjskie bombowce nad Morzem Norweskim. NATO zareagowało
Gorąco wokół Wenezueli. Rosja krytykuje USA
Gorąco wokół Wenezueli. Rosja krytykuje USA
Rosyjskie Tu-95 nad Morzem Norweskim. NATO poderwało myśliwce
Rosyjskie Tu-95 nad Morzem Norweskim. NATO poderwało myśliwce