Paradowska: z raportu wynika, że rozwiązanie WSI to decyzja populistyczna
Raport z weryfikacji WSI pokazuje, że
decyzja o rozwiązaniu tych służb była decyzją populistyczną i
woluntarystyczną, podjętą w imię nieznanych celów politycznych -
uważa publicystka "Polityki" Janina Paradowska. Jej zdaniem, w
stosunku "do obrazu, jaki malowano" uzasadniając konieczność
rozwiązania WSI, raport nie pokazuje, że należało to zrobić.
Mówiąc o swoich pierwszych odczuciach w stosunku do raportu Paradowska powiedziała, że dopóki nad tym raportem nie odbędzie się publiczna dyskusja z udziałem wszystkich ministrów obrony narodowej, którzy są wymienieni z nazwiska w raporcie i wszystkich szefów służb informacyjnych, do tego czasu będziemy błądzili we mgle. Nie jesteśmy bowiem w stanie ocenić informacji, na które nie mamy dowodów- podkreśliła.
Zdaniem publicystki, nie została wypełniona ustawa, która nakładała obowiązek pokazania przestępczych i patologicznych zjawisk w WSI._ Zjawiska być może przestępcze i patologiczne zostały w raporcie wymieszane z różnymi innymi informacjami i w efekcie nie wiemy, co stanowiło przestępczą działalność tych służb_ - zauważyła.
Paradowska sądzi także, że raport jest wybiórczy - zwraca uwagę, że pominięto w nim niektórych okresów polityczne, np. okresu rządu Jana Olszewskiego. W raporcie nie ma też niczego na temat tego, czy rzeczywiście oficerowie po szkołach moskiewskich, czy po kursach w Rosji, czy w Związku Radzieckim, mieli wpływ na ważne działania - powiedziała. Jednocześnie - jak zaznaczyła - opisano w raporcie sprawy od dawna znana, np. dotyczące szpiegostwa.
Zauważyła również, że w żaden sposób w raporcie nie oddzielono tego, co działo się w służbach przed 2003 rokiem, a po nim; przypomniała, że w tych okresach służby działały w oparciu o inne ustawodawstwo.
Paradowska uważa także, że raport w ogóle nie pokazuje silnego wpływu WSI na media - co wcześniej było sygnalizowane. Powiedziałabym, że raczej pokazuje, iż ten wpływ był bardzo ograniczony - dodała. Zdaniem publicystki, wymieniony w raporcie Andrzej Grajewski "to przecież osoba, która służyła Trzeciej Rzeczpospolitej bardzo dobra radą".