Papież przeciwny liberalizacji dostępu do narkotyków
Papież Franciszek, który w czasie podróży do Brazylii odwiedził w Rio de Janeiro szpital prowadzony przez franciszkanów, skrytykował coraz popularniejszy w Ameryce Łacińskiej trend nawołujący do zliberalizowania dostępu do narkotyków.
Mimo deszczu Franciszka powitały przed budynkiem szpitala tysiące wiernych. Papież otworzył nowe skrzydło szpitala, w którym mieści się klinika leczenia uzależnień. Rozmawiał też z ludźmi, którzy pokonali nałóg i dzielili się z nim swoimi doświadczeniami.
Papież podkreślił, że to edukacja stanowi klucz do zaprzestania korzystania z substancji odurzających.
- Zmniejszenie powszechności narkotyków i wpływu uzależnienia od nich nie może zostać osiągnięte poprzez liberalizację dostępu do narkotyków, tak jak proponuje się obecnie w różnych częściach Ameryki Łacińskiej - powiedział papież.
- Plaga handlu narkotykami, która faworyzuje przemoc i sieje ból i śmierć, wymaga aktu odwagi ze strony całego społeczeństwa - dodał.
Po dziesięcioleciach nieprzynoszącej efektów walki z kartelami narkotykowymi część przywódców regionu, słynącego z produkcji kokainy, skłania się nawet ku depenalizacji narkotyków.
Prezydent Gwatemali Otto Perez opowiada się za legalizacją marihuany. Taką propozycję prawną złożył już przywódca Urugwaju Jose Mujica.
Walka z kartelami narkotykowymi w ostatnich latach przyniosła 70 tys. ofiar śmiertelnych w Meksyku, dziesiątki tysięcy zabitych w Kolumbii i Ameryce Środkowej oraz tysiące w Brazylii.