Papież nie przywitał się z dziennikarzami. "To nie pierwszy raz"

Podczas czwartkowego lotu z Rzymu do Luksemburga papież Franciszek nie przeszedł jak zwykle korytarzem w samolocie, by przywitać się osobiście z każdym wysłannikiem mediów. Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej przekazał, że taka sytuacja "nie zdarzyła się pierwszy raz".

Papież Franciszek na pokładzie samolotu podczas poprzedniej podróży
Papież Franciszek na pokładzie samolotu podczas poprzedniej podróży
Źródło zdjęć: © PAP | GREGORIO BORGIA / POOL
oprac. ALW

26.09.2024 | aktual.: 26.09.2024 12:13

Papież Franciszek odbył w czwartek rano podróż z Rzymu do Luksemburga, rozpoczynając tym samym 46. zagraniczną wizytę swojego pontyfikatu, w trakcie której odwiedzi również Belgię.

"Nie dam rady przejść"

Kiedy po starcie samolotu stanął przed wysłannikami mediów, wydawał się nieco zmęczony. - Dziękuję za to, że mi towarzyszycie, dziękuję za waszą pracę - powiedział. Wskazując na wąski korytarz między rzędami foteli, dodał: - Nie dam rady przejść.

- Pozdrawiam was stąd - przekazał, po czym wrócił na swoje miejsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni powiedział dziennikarzom na pokładzie, że nie był to pierwszy raz, kiedy 87-letni papież nie przyszedł przywitać się z dziennikarzami. Zaznaczył jednocześnie, że lot do Luksemburga jest krótki.

Sytuacja wywołała pewne zaniepokojenie wśród dziennikarzy, ponieważ podczas jeszcze krótszego lotu przed rokiem do Marsylii we Francji Franciszek zdążył się z nimi przywitać.

W poniedziałek Franciszek odwołał zaplanowane na ten dzień audiencje, co Watykan wytłumaczył "lekkim stanem grypowym" u papieża.

Po ośmiogodzinnej wizycie w Luksemburgu w czwartek papież przybędzie wieczorem do Brukseli. W Belgii pozostanie do niedzieli.

Czytaj też:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)