Papież Franciszek: nie popadajmy w zniechęcenie, nie traćmy ufności
W homilii podczas Mszy Wigilii Paschalnej w Wielką Sobotę papież Franciszek wzywał wiernych, by nie popadali w zniechęcenie i nie tracili ufności. Apelował, by nie zamykać się na nowość, jaką w życie może wnieść wiara w Boga.
- Bracia i siostry, nie zamykajmy się na nowość, którą Bóg pragnie wnieść w nasze życie! Często jesteśmy zmęczeni, rozczarowani, smutni, odczuwamy ciężar naszych grzechów, myślimy, że nie podołamy - mówił papież w bazylice Świętego Piotra.
Papież apelował: - Nie zamykajmy się w sobie, nie traćmy ufności, nigdy nie ulegajmy zniechęceniu. Nie ma takich sytuacji, których Bóg nie mógłby odmienić, nie ma takiego grzechu, którego nie mógłby nam przebaczyć, jeśli się na Niego otworzymy.
Odnosząc się do wstrząsu, jaki przeżyły kobiety widząc pusty grób Jezusa, Franciszek zauważył: - Czy i nam się to nie zdarza, gdy dzieje się coś naprawdę nowego w codziennej rzeczywistości? Zatrzymujemy się, nie rozumiemy, nie wiemy, jak z tym sobie poradzić.
- Nowość często budzi w nas lęk, także nowość, którą przynosi nam Bóg, nowość, jakiej Bóg od nas oczekuje. Jesteśmy jak apostołowie z Ewangelii: często wolimy trzymać się naszych pewności, zatrzymać się przy grobie, z myślą o zmarłym, który ostatecznie żyje jedynie w pamięci historii jak wielkie postaci z przeszłości - mówił papież. - Nie bójmy się niespodzianek Boga. On zawsze nas zaskakuje - dodał.
Franciszek zwrócił uwagę na to, że często problemy i troski dnia powszedniego sprawiają, że ludzie skłonni są zamknąć się w sobie, w smutku i zgorzknieniu. - A tam jest śmierć - podkreślił.
Zachęcał zarówno wierzących, jak i obojętnych wobec wiary, mówiąc: - Zgódź się więc, aby zmartwychwstały Jezus wszedł w twoje życie, przyjmij Go jak przyjaciela, z ufnością. On jest życiem! Jeśli dotąd byłeś od Niego daleko, zrób mały krok - przyjmie cię z otwartymi ramionami. Jeśli jesteś obojętny - zaryzykuj; nie rozczarujesz się.
Wigilia Paschalna
Podczas trwającej dwie i pół godziny mszy papież Franciszek udzielił sakramentów chrztu, komunii świętej i bierzmowania 17-latkowi z USA pochodzenia wietnamskiego oraz trzem młodym mężczyznom z Włoch, Albanii i Rosji.
Mszę poprzedziły procesja oraz sugestywny obrzęd poświęcenia ognia, od którego zapalono następnie świecę zwaną paschałem oraz świeczki, trzymane przez wiernych.