Papież: farmaceuta ma prawo do sprzeciwu sumienia
Benedykt XVI powiedział, że katoliccy farmaceuci powinni korzystać z prawa do sprzeciwu sumienia przy sprzedaży lekarstw, które - jak podkreślił - "mają cele wyraźnie niemoralne, takie jak na przykład aborcja i eutanazja".
29.10.2007 | aktual.: 11.06.2018 15:17
W przemówieniu do uczestników międzynarodowego kongresu katolickich farmaceutów papież przypomniał im o obowiązku zapoznawania pacjentów z "etycznymi implikacjami użycia niektórych środków".
Na tym polu - dodał Benedykt XVI - niemożliwe jest znieczulenie sumienia, na przykład w sprawie skutków działania molekuł, które mają na celu niedopuszczenie do zagnieżdżenia się embriona lub przekreślenie życia osoby.
Farmaceuta powinien zachęcać każdego do porywu człowieczeństwa po to, by każda istota była chroniona od poczęcia aż do naturalnej śmierci i by środki medyczne odgrywały naprawdę rolę terapeutyczną - podkreślił papież.
Przypomniał, że "każde badania czy eksperymenty powinny mieć na celu ewentualną poprawę zdrowia osoby, a nie tylko dążenie do postępów naukowych".
Istota ludzka musi być zawsze w centrum decyzji biomedycznych - mówił Benedykt XVI podkreślając, że "nauki biomedyczne są na służbie u człowieka". Gdyby tak nie było - ostrzegł papież - byłyby zimne i nieludzkie.
Benedykt XVI zauważył, że "dążenie do dobra ludzkości nie może odbywać się ze szkodą dla dobra osób leczonych". Zwrócił także uwagę na konieczność umożliwienia dostępu do opieki medycznej i środków farmaceutycznych ludności najbiedniejszych krajów. (sm)
Sylwia Wysocka