Papież: budujmy mosty łączące różne religie
Zapewnienie o nierozerwalnych więzach
Kościoła z narodem żydowskim, ukłon w stronę islamu, a także słowa
otuchy dla chrześcijan z Ziemi Świętej i apel o odwagę i
krzewienie pokoju, to najważniejsze przesłanie kończącej się
trzydniowej pielgrzymki Benedykta XVI do Jordanii.
10.05.2009 | aktual.: 12.05.2009 12:15
W poniedziałek rano papież uda się do Izraela.
W symboliczny sposób Benedykt XVI przywitał się z Ziemią Świętą w sobotę rano na Górze Nebo, skąd Mojżesz zobaczył Ziemię Obiecaną po 40 latach niewoli egipskiej. Podziwiając panoramę z widoczną na horyzoncie Jerozolimą powiedział: - Starożytna tradycja pielgrzymowania do miejsc świętych przypomina nam o nierozerwalnej więzi łączącej Kościół i naród żydowski.
W przemówieniu papież wyraził pragnienie, by przezwyciężone zostały "wszystkie przeszkody, stojące na drodze do pojednania chrześcijan i żydów we wspólnym szacunku i współpracy w służbie tego pokoju, do którego wzywa nas Słowo Boże". Apelował, aby w tym miejscu "z wiarą i nadzieją spojrzeć w przyszłość".
Następnie, podczas wizyty w chrześcijańskiej dzielnicy miasta Madaba Benedykt XVI ostrzegał: - Religia jest wypaczana, gdy zmuszona jest do tego, by służyć ignorancji lub uprzedzeniom, pogardzie, przemocy i nadużyciom.
- W takim przypadku - mówił - widzimy nie tylko wypaczenie religii, ale także rozkład ludzkiej wolności, ciasnotę i ślepotę umysłu.
W meczecie imienia króla Husajna w Ammanie papież wyraził przekonanie, że chrześcijanie i muzułmanie muszą razem poszukiwać "tego wszystkiego, co jest sprawiedliwe i prawe".
- Właśnie z powodu brzemienia wspólnej historii, tak często naznaczonej przez nieporozumienia, muszą dzisiaj dokładać starań, by byli znani i uznawani za wyznawców Boga wiernych modlitwie, gotowych postępować i żyć zgodnie z nakazami Wszechmogącego, zawsze pomni wspólnego pochodzenia i godności wszystkich ludzi" - podkreślił Benedykt XVI.
Z niepokojem odnotował jednocześnie, że coraz częściej w obecnych czasach pojawia się opinia, iż religia zawodzi jako element budowy jedności i harmonii. - Niektórzy twierdzą, że religia jest nieuchronnie przyczyną podziałów w naszym świecie; dlatego argumentują, że im mniej wagi przywiązuje się do religii w sferze publicznej, tym lepiej - powiedział. Przyznał dalej: - Oczywiście nie można niestety zanegować istnienia kontrastu napięć i podziałów między wyznawcami różnych tradycji religijnych.
- Jednak czyż to nie ideologiczna manipulacja religii, niekiedy dla celów politycznych, jest prawdziwym katalizatorem napięć i podziałów, a nawet przemocy w społeczeństwie? - pytał papież.
Jednym z mówców podczas spotkania w meczecie był jordański książę Ghazi bin Muhammed bin Talal, główny inicjator listu 138 muzułmańskich intelektualistów i liderów religijnych do Watykanu z apelem o zacieśnienie dialogu dla dobra pokoju na świecie.
Książę przywołał napięcia i protesty świata muzułmańskiego, do jakich doszło po przemówieniu papieża w Ratyzbonie w 2006 roku, gdy cytując bizantyjskiego cesarza mówił o "mieczu Mahometa", który nie przyniósł nic dobrego. Jordański książę odnotował, że ta wypowiedź wywołała "ból" u wyznawców islamu i podkreślił, że docenili oni następnie wyjaśnienia Watykanu i zapewnienia o woli kontynuowania dialogu.
W niedzielę rano Benedykt XVI odprawił mszę świętą na stadionie w Ammanie, w którym uczestniczyło ponad 20 tysięcy wiernych, między innymi z Syrii, Egiptu, Autonomii Palestyńskiej, Libanu i Iraku.
W homilii papież przypomniał chrześcijanom z Ziemi Świętej: - Wierność wobec waszych chrześcijańskich korzeni, wierność wobec misji Kościoła w Ziemi Świętej wymaga od każdego z was szczególnego rodzaju odwagi: odwagi przekonań, narodzonej z osobistej wiary, a nie zwykłej społecznej konwencji, czy rodzinnej tradycji; odwagi zaangażowania się w dialog i pracy ramię w ramię z innymi chrześcijanami w służbie na rzecz Ewangelii i solidarności z biednymi, uchodźcami i ofiarami głębokich ludzkich tragedii. Benedykt XVI apelował o odwagę "w budowaniu nowych mostów, aby umożliwić owocne spotkanie ludzi różnych religii i kultur" i mówił o potrzebie budowy bardziej sprawiedliwego i braterskiego społeczeństwa. Zachęcał wiernych z tego regionu do wytrwania w wierze, mimo "trudności i niepewności, dotykających całą ludność Bliskiego Wschodu".
Ostatnim punktem pielgrzymki Benedykta XVI do Jordanii była wizyta w Betanii za Jordanem, uważanej za miejsce chrztu Jezusa. W miejscu tym papież powiedział, że chrześcijanie w Ziemi Świętej za przykładem Chrystusa powinni krzewić pojednanie i pokój poprzez przebaczenie i wielkoduszność.
Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi oświadczył w niedzielę, że Benedykt XVI jest "bardzo zadowolony" z podróży i "bardzo wdzięczny" za okazaną mu gościnę".