Papież apeluje o uwolnienie dwóch włoskich zakonnic
Benedykt XVI w czasie spotkania na Anioł Pański modlił się o uwolnienie dwóch włoskich zakonnic, porwanych na początku listopada w Kenii przy granicy z Somalią.
W obchodzoną drugiego dnia świąt uroczystość świętego Szczepana, pierwszego męczennika, papież wezwał wiernych do modlitwy za wszystkich porwanych w wielu rejonach świata.
- W atmosferze Bożego Narodzenia tym silniej odczuwa się zaniepokojenie o tych, którzy cierpią i przeżywają ciężkie trudności. Moje myśli kieruję między innymi ku dwóm włoskim zakonnicom - Marii Teresie Olivero i Caterinie Giraudo, należącym do misyjnego ruchu kontemplacyjnego Ojca de Foucauld, porwanym ponad półtora miesiąca temu razem z grupą miejscowych współpracowników w wiosce El Wak na północy Kenii - powiedział Benedykt XVI.
Następnie dodał: chciałbym, aby w tym momencie odczuły one solidarność papieża i całego Kościoła.
- Niech Pan, który rodząc się przybył, aby obdarzyć nas swoją miłością, dotknie serca porywaczy i pozwoli, by nasze siostry zostały jak najszybciej uwolnione i mogły wznowić swą bezinteresowną służbę na rzecz najbiedniejszych braci - mówił Benedykt XVI.
Wezwał wiernych: drodzy bracia i siostry, zachęcam was wszystkich do modlitwy, nie zapominając o licznych przypadkach porwań osób w innych częściach świata, o których nie zawsze ma się dokładne informacje.
- Myślę o porwanych, zarówno z powodów politycznych, jak i innych, w Ameryce Łacińskiej, na Bliskim Wschodzie, w Afryce. Niech nasza solidarna modlitwa będzie dla nich wszystkich w tym momencie głęboką, duchową pomocą - podkreślił.
Papież mówił, że męczeństwo świętego Szczepana było realizacją "pierwszych owoców zbawienia, jakie Narodzenie Chrystusa przyniosło ludzkości: zwycięstwo życia nad śmiercią, miłości nad nienawiścią, światła prawdy nad mrokami kłamstwa".
- Wysławiajmy Pana, gdyż zwycięstwo to pozwala i dziś wielu chrześcijanom nie odpowiadać złem na zło, lecz mocą prawdy i miłości - zauważył.
Po polsku papież powiedział: pozdrawiam Polaków. Wspominamy dziś męczeństwo świętego Szczepana. Świadectwo o jego wierze i całkowitym oddaniu dla Chrystusa przetrwało do naszych czasów i jest dla nas wymagającym wezwaniem, ale też źródłem nadziei: "Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu".
- Niech ta wiara trwa w nas mimo wszelkich przeciwności. Serdecznie wam błogosławię - dodał. (jks)
Sylwia Wysocka