Papierosy w wersji 2.0. Alternatywa dla palaczy

Miliard ludzi na całym świecie pali papierosy. W Polsce nałóg ten dotyka co czwartą osobę. Palacze świadomi ryzyka coraz częściej sięgają po alternatywne wyroby tytoniowe.

Papierosy w wersji 2.0. Alternatywa dla palaczy
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Według danych firmy badawczej Euromonitor od 2011 roku liczba osób korzystających z papierosów elektronicznych wzrosła z 7 do 35 milionów w 2016 roku (ostatnie aktualne dane). W ciągu pięciu lat to wzrost o 28 mln osób – czyli blisko 500 proc. Co więcej, do 2030 roku możliwy jest kolejny, nawet 17-krotny wzrost sprzedaży e-papierosów na świecie.

Zamienniki papierosów

Światowa Organizacja Zdrowia przewiduje, że w ciągu najbliższej dekady na całym świecie będzie ponad miliard palaczy. Od blisko dwóch dekad liczba ta się waha, jednak wcale drastycznie nie spadła. To oznacza, że blisko miliard osób każdego dnia będzie wdychać około 6 tys. substancji chemicznych, które towarzyszą spalaniu tytoniu. W Polsce to grupa około 9 mln osób – co czwarty z nas. Eksperci nie mają najmniejszych wątpliwości – w dymie papierosowym są substancje, które powodują choroby odtytoniowe. To rak płuc, choroby układu krążenia lub rozedma. Lista potencjalnych powikłań jest długa. I daleka od przyjemnych. Każdy palacz powinien o tym wiedzieć ze względu na obowiązkowe informacje na paczkach z papierosami.

Skąd w papierosie tyle szkodliwych substancji? W tradycyjnych papierosach tytoń podczas spalania osiąga zazwyczaj temperaturę około 900 stopni Celsjusza. I to właśnie tak wysoka temperatura powodowała palenie się tytoniu i wytwarzanie szkodliwego dymu. W ostatnich latach rozwój badań naukowych i nowych technologii umożliwił wprowadzanie na rynek produktów, których działanie jest znacząco inne od tradycyjnych wyrobów tytoniowych. To elektroniczne papierosy oraz podgrzewacze tytoniu. Co ciekawe, pierwsze takie produkty pojawiły się pod koniec lat 80. Nie zdobyły uznania konsumentów, więc nie podbijały kolejnych rynków.

Czym podgrzewanie różni się od spalania?

Całym mechanizmem funkcjonowania alternatywnych wyborów tytoniowych polega na tym, że nie dochodzi w nich do spalania tytoniu, a jedynie jego podgrzania. Wystarczy podgrzać specjalny wkład tytoniowy do temperatury około 240 stopni. To pozwala palaczowi poczuć smak prawdziwego tytoniu, ale bez papierosowego dymu i zapachu, bez popiołu, a także ograniczyć liczbę wdychanych szkodliwych substancji o 90-95%. Dostępne w Polsce glo to technologia od British American Tobacco. Od kwietnia dostępne są na rynku nowe warianty wkładów tytoniowych do glo z kapsułami.

Z kolei papierosy elektroniczne, które przez Światową Organizację Zdrowia są nazywane „Elektronicznymi Systemami Dostarczania Nikotyny”, to zasilane baterią urządzenia do inhalacji. Umożliwiają dostarczenie nikotyny poprzez wdychanie oparów powstających z podgrzania specjalnego płynu, czyli tzw. e-liquidu. Papierosy elektroniczne jak i wkłady tytoniowe do podgrzewaczy przed wejściem na rynek przechodzą serię specjalistycznych badań. Część z nich realizowana jest również w Polsce.

BAT jako jedyna międzynarodowa firma w kraju posiada w ofercie zarówno papierosy elektroniczne, jak i tytoń do podgrzewania. Firma jest właścicielem centrum badawczego zlokalizowanego w Poznaniu, które specjalizuje się w testach nowoczesnych zamienników tradycyjnych papierosów. Produkty po badaniach jakościowych trafiają do sieci sklepów eSmoking World.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez międzynarodową organizację zajmującą się zdrowiem publicznym i nałogami Action on Smoking and Health zaledwie 20 proc. palaczy wie natomiast o tym, że e-papierosy i urządzenia służące do podgrzewania tytoniu są potencjalnie mniej szkodliwe niż tradycyjne papierosy. Warto podkreślić, że tradycyjne papierosy nie są szkodliwe dlatego, że zawierają nikotynę. Znacznie groźniejsze są toksyny i substancje rakotwórcze zawarte w dymie – stąd właśnie na ich wyeliminowaniu w ostatnim czasie koncentrują się koncerny tytoniowe.

95 proc. bezpieczniejsze

Tymczasem istotne różnice w szkodliwości tradycyjnych jak i alternatywnych metod palenia potwierdzają kolejne badania naukowe. Brytyjska organizacja rządowa Public Health England w licznych raportach dowodzi, że w porównaniu do tradycyjnych wyrobów tytoniowych, szkodliwość e-papierosów jest aż o 95 proc. niższa. Public Health England zdecydowało się także oficjalnie zarekomendować używanie papierosów elektronicznych.

Organizacja chce także, aby w ciągu kilku najbliższych lat e-papierosy stanowiły skutecznie narzędzie w rzucaniu tradycyjnego palenia. Brytyjskie uczelnie prowadzą również badania na temat wpływu e-papierosów na przyszłych palaczy. Jak wynika z danych opracowanych przez naukowców z Uniwersytetu w Cardiff, rosnąca popularność alternatywnych papierosów nie wpływa na wzrost zainteresowania klasycznymi papierosami. Mówiąc wprost: alternatywne i potencjalnie bezpieczniejsze palenie nie prowadzi do przechodzenia na klasyczne papierosy.

Polscy naukowcy również wypowiadali się w tej sprawie.

Według prof. Andrzeja Sobczaka ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego badania przeprowadzone do tej pory wskazują, że wpływ wdychania aerozolu z e-papierosów na osoby postronne jest minimalny. U osób, które zmieniły papierosy tradycyjne na e-papierosy, zaobserwowano kilkudziesięcioprocentowy spadek biomarkerów rakotwórczości.

Używanie papierosów elektronicznych nie jest pozbawione ryzyka, ale bez wątpienia jest obciążone mniejszym ryzykiem niż palenie papierosów tradycyjnych.

Pomocne w rzucaniu palenia?

Jak wynika z części badań, alternatywne formy palenia są zbliżone w konsekwencji do już stosowanych form rzucania palenia – plastrów lub gum. Badanie opublikowane w The New England Journal of Medicine dowodzi, że stosowanie papierosów elektronicznych jest dwa razy bardziej skuteczne niż nikotynowa terapia zastępcza.

W badaniu wzięło udział 886 palaczy, którzy przez rok próbowali rzucić palenie z papierosami elektronicznymi lub plastrami i gumami. Naukowcy stwierdzili wyższy wskaźnik abstynencji w grupie użytkowników e-papierosów (18,0%) w stosunku do grupy rzucającej palenie z nikotynową terapią zastępczą (9,9%).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)