Państwo Islamskie: zakładniczka z USA zginęła w ostrzale
Amerykanka przetrzymywana jako zakładniczka przez dżihadystów zginęła podczas ostrzału dokonanego przez Jordanię w Syrii - poinformowało Państwo Islamskie.
06.02.2015 | aktual.: 06.02.2015 19:11
Państwo Islamskie w oświadczeniu poinformowało, że Kayla Mueller zginęła w Al-Rakka, kiedy jordański samolot ostrzelał budynek, w którym była przetrzymywana. IS twierdzi, że ostrzał trwał ponad godzinę.
Według komunikatu IS w ataku nie zginął, ani nie został ranny żaden dżihadysta z tej organizacji, jednak organizacje pozarządowe podają, że w nalotach zginęło ponad 30 bojowników IS.
Minister spraw wewnętrznych Jordanii Husajn Madżali zaprzeczył tym doniesieniom i nazwał to "kolejną sztuczką piarowską Państwa Islamskiego", która ma poróżnić państwa koalicji.
Informacja o śmierci Mueller nie dostała w żaden sposób potwierdzona. Nie opublikowano też żadnych zdjęć kobiety. Amerykański Departament Stanu nie był w stanie zweryfikować komunikatu organizacji.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf powiedziała, że kilkoro Amerykanów jest przetrzymywanych za granicą jako zakładnicy przez różnie organizacje, w tym Państwo Islamskie, nie podała jednak żadnych dodatkowych szczegółów.
Pochodząca z Arizony 26-letnia Mueller trafiła w ręce islamistów w sierpniu 2013 r.
Jordańskie lotnictwo przeprowadziło misję przeciwko bojownikom IS w Syrii, którzy spalili żywcem jordańskiego pilota Muatha al-Kasaesbeha; później kilkadziesiąt jordańskich myśliwców dokonało ataków na cele Państwa Islamskiego, w tym centra szkoleniowe i magazyny z bronią w Iraku.
26-letni pilot wojskowy był w niewoli IS od 24 grudnia, kiedy bojownicy zestrzelili jego myśliwiec F-16 podczas nalotu sił międzynarodowej koalicji na pozycje dżihadystów w prowincji Ar-Rakka, na północy Syrii. Kasaesbeh był pierwszym pilotem koalicji, który dostał się w ręce wroga.
Źródła: "Huffington Post", CNN