Terroryści wydali oświadczenie ws. zamachu w Moskwie
Państwo Islamskie twierdzi, że stoi za zamachem terrorystycznym w Moskwie - podaje agencja Reutera. IS nie podało żadnych dowodów na swoje stwierdzenie. W strzelaninie w sali koncertowej Krokus zginęły co najmniej 72 osoby i 140 zostało rannych.
Państwo Islamskie twierdzi, że stoi za dzisiejszym atakiem terrorystycznym na salę koncertową Krokus w stolicy Rosji. W strzelaninie zginęły co najmniej 72 osoby i 140 zostało rannych.
W krótkim oświadczeniu opublikowanym w piątek przez agencję informacyjną Amaq powiązaną z IS, grupa terrorystyczna wzięła odpowiedzialność za atak, jednak nie przedstawiła dowodów na poparcie tego twierdzenia.
Niektóre rosyjskie media podkreślają, że we wpisie ISIS wykorzystał stary szablon, dlatego - jak oceniają - ta informacja może być fake newsem.
USA ostrzegały przed atakiem
Dwa tygodnie temu ambasada USA w Rosji ostrzegła przed planami ataku "ekstremistów" w Moskwie, w tym na koncertach. Władimir Putin odparł wtedy, że wygląda to na "szantaż i próbę zastraszenia, zdestabilizowania" rosyjskiego społeczeństwa.
Dziennikarz śledczy Christo Grozew powiedział w piątek telewizji Dożd, że strona amerykańska ostrzegła rosyjskie służby, że przechwycono dokumenty świadczące o tym, że przygotowywany jest atak terrorystyczny na Rosjan ze strony tzw. Państwa Islamskiego – Prowincji Chorasan (ISIS-K). - I wiemy, że państwo rosyjskie odpowiedziało, że informacje, które zostały przekazane przez stronę amerykańską, nie są wystarczająco konkretne - dodał.
Grozew zaznaczył, że później doszło do aresztowań członków komórek IS w Rosji.