Stany Zjednoczone. Panika w markecie. Niedźwiedź wpadł między półki!
Chwile grozy przeżyli klienci jednego z marketów w Los Angeles w USA, gdzie pojawił się 60-kilogramowy niedźwiedź. Zwierzę wpadło między półki, wystraszyło kilka osób, a następnie opuściło sklep.
Do groźnego zdarzenia w markecie w Los Angeles w USA doszło w sobotę 7 sierpnia. Niedźwiedź miał odwiedzić sklep Ralphs.
USA. Niedźwiedź wpadł do sklepu i wywołał popłoch
Jak informują media w USA, 60-kilogramowe zwierzę nagle pojawiło się markecie i wbiegło między sklepowe półki, siejąc przy tym postrach wśród zgromadzonych wewnątrz klientów.
Nieproszonego gościa nagrał jeden z klientów marketu w USA. Na nagraniu widzimy, jak niedźwiedź spaceruje między półkami, rozgląda się, a po chwili przyspiesza i wybiega z marketu. Świadek zdarzenia poinformował też o odwiedzinach funkcjonariuszy policji z Los Angeles.
Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel o "lex TVN". Użył dziwnego porównania
Służby zgłoszenie przyjęły, choć, jak podkreślono, to nie był jedyny telefon tego dnia, który dotyczył bliskiej obecności niedźwiedzi między ludźmi.
Niedźwiedź w markecie w USA. Policja wytropiła nieproszonego "gościa"
Z informacji służb wynika, że pozostałe niedźwiedzie "nie sprawiały problemów", zaś do sklepu Ralphs natychmiast skierowano odpowiednie posiłki. Jak zaznaczono, niedźwiedź nie wyrządził tam większych szkód.
Okazało się, że niedźwiedź szybko zakończył wizytę w markecie i opuścił teren sklepu, by schować się na znajdującym się w pobliżu placu budowy. To tam niedźwiedź został wytropiony przez funkcjonariuszy.
Z relacji policji wynika, że zwierzę zostało uśpione, a następnie bezpiecznie przewiezione do parku krajobrazowego w pobliżu Los Angeles.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: ABC News