"Panie Kurski, nie idź pan tą drogą". Szef klubów "Gazety Polskiej" uderza w TVP
Wydawać by się mogło, że wizyta Donalda Trumpa w Warszawie to sukces prawicy. Ale i w obozie PiS nie wszyscy są zadowoleni. Szef klubów "Gazety Polskiej" narzeka na sposób, w jaki TVP pokazała tłum witający prezydenta USA. Przekonuje, że z relacji specjalnie wycięto członków Klubów.
11.07.2017 | aktual.: 11.07.2017 10:39
Nie tylko opozycja krytykuje sposób, w jaki Telewizja Polska pod rządami Jacka Kurskiego relacjonuje rzeczywistość. Do grona krytyków byłego posła dołączył szef klubów "Gazety Polskiej" Ryszard Kapuściński. Chodzi o wizytę Donalda Trumpa w Warszawie. W Wirtualnej Polsce opisywaliśmy jak wyglądała ona z perspektywy tłumu przywiezionego przez PiS.
Szef Klubów przekonuje, że Telewizja Polska tak pokazywała wydarzenie, by umiejszyć, czy wręcz pominąć, rolę osób związanych z tą organizacją. "dlaczego Pańscy pracownicy wykonali tak tytaniczną pracę i ze wszystkich relacji z tego dnia, które ukazały się w TVP, 'wycięli' członków klubów 'GP'? Czy to było Pana zarządzenie? Czy prywata Pana pracowników? A może naciski szefów jednego z tygodników, którzy bez przerwy komentowali wydarzenia z Warszawy na tle logo swojego czasopisma?" - pisze na łamach "Gazety Polskiej Codziennie".
To ostatnie zdanie to oczywiście nawiązanie do sojuszu między Jackiem Kurskim i TVP a obozem braci Karnowskich, poważnie skłóconych ze środowiskiem Tomasza Sakiewicza. Dalej Kapuściński stawia porównanie, które dla każdego polityka PiS jest najcięższą obrazą: zestawia TVP z czasów Kurskiego z TVP z czasów poprzednika z PO Juliusza Brauna. "Panie Kurski, nie idź Pan tą drogą" - apeluje szef klubów "GP".
źródło: "GPC"