Paliwo napędza nadzieję
Ministerstwo Gospodarki zainteresowało się wynalazkiem, który ma poprawić nasze bezpieczeństwo energetyczne. Szczegóły trzymane są w tajemnicy, bo obce wywiady czyhają.
29.01.2009 | aktual.: 29.01.2009 08:26
Dzięki sztucznej fotosyntezie zwykłą wodę i dwutlenek węgla można za pomocą światła przekształcać w paliwo do ogrzania domów, produkcji energii elektrycznej i do napędzania samochodów. – Sztuczna fotosynteza* nie jest nowością. Do tej pory udawało się ją przeprowadzać tylko w warunkach laboratoryjnych. Ale ja opracowałem metodę, dzięki której znajdzie zastosowanie na skalę przemysłową. Pracowałem nad tym w ścisłej tajemnicy od kilku lat – mówi „Przekrojowi” profesor Dobiesław Nazimek, szef Zakładu Chemii Środowiskowej lubelskiego Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie. Jego zdaniem produkcja takiego paliwa – płynu o właściwościach benzyny – może iść w miliony ton i w znacznym stopniu zapewniłaby Polsce bezpieczeństwo energetyczne. Wszystko dzięki specjalnym katalizatorom, o których jednak naukowiec nie chce mówić: – Wywiad gospodarczy czyha. Wstrzymałem się nawet z publikacjami naukowymi do czasu, gdy dostaniemy patent na wynalazek. Na początku grudnia Nazimek wysłał opis swojego projektu do Waldemara
Pawlaka, ministra gospodarki. Minister tak się nim zainteresował, że dwa tygodnie temu odwiedził profesora Nazimka w Lublinie. – Wtedy zdradziłem panu premierowi wszystkie szczegóły. Pawlak stwierdził, że jego ministerstwo zrobi wszystko, by sztuczna fotosynteza jak najszybciej zaczęła być stosowana na masową skalę – opowiada Nazimek.
Sprawę intensywnie bada teraz Departament Energetyki resortu. Pieniądze na wdrożenie technologii fotosyntezy (ostateczna decyzja wciąż nie zapadła, zwłaszcza że wynalazki nawet wielkich naukowców okazywały się niewypałami) pochodzić mają z unijnego programu „Innowacyjna gospodarka”.
Igor Ryciak
- - Sztuczna fotosynteza jest wzorowana na zjawiskach zachodzących w komórkach roślin, gdzie dzięki energii światła słonecznego następuje synteza wody i CO2, w efekcie której powstają użyteczne biologicznie węglowodany, na przykład glukoza.