Palikot zapewnia, że on sam po tragedii w Smoleńsku przeszedł przemianę. - Wszystkich już przepraszałem dziesiątki razy. Dziś to byłby pusty gest - mówi. - Nie obrażałem nigdy rodzin tych, którzy zginęli. Byłem na pięciu pogrzebach. Na Wawel się nie wybieram - dodaje.
Według Palikota ewentualna wygrana Kaczyńskiego w wyborach oznacza "nadejście rządów Rydzyka, bo nie ulega wątpliwości, że to on mocno stoi za plecami szefa PiS". - I Rydzyk cały czas jest największym szatanem. To, co się dziś wyczynia w tym środowisku, przechodzi po prostu ludzkie pojęcie - ocenia Palikot.
Zdaniem posła PO, Kaczyński i pozostali liczący się w wyborach kandydaci powinni przedstawić zaświadczenie o stanie zdrowia psychicznego. - Przecież tak robi nawet prezydent USA w swoich sprawozdaniach - tłumaczy Palikot.
Palikot zapowiada też, że jeśli PO przegra wybory prezydenckie to Waldemar Pawlak zostanie premierem po raz trzeci w swoim życiu. Dodaje, że Grzegorz Napieralski zostanie marszałkiem sejmu albo wicepremierem i "będziemy mieli rządy PSL-SLD i PiS". - Tak nas załatwią - ocenia Palikot.