Palikot oczyści atmosferę wokół sędziego? "Jest wzorem"
Janusz Palikot zapewnił, że oskarżenia o naruszenie etyki adwokackiej wobec Janusza Łomży - nowo wybranego z rekomendacji Ruchu Palikota sędziego Trybunału Stanu - okazały się niewiarygodne. Dodał, że Łomża oczyścił się z nich; jest adwokatem "najlepszego sortu".
"Gazeta Wyborcza" napisała, że Janusz Łomża został sędzią Trybunału Stanu z rekomendacji Ruchu Palikota, mimo że kiedyś zarzucono mu naruszenie etyki adwokackiej. Palikot - pisze "GW" - od lat przyjaźni się z Łomżą, powierza mu najtrudniejsze i najbardziej kontrowersyjne sprawy; mecenas reprezentował go w sporach sądowo-prokuratorskich, m.in. z byłą żoną. Według dziennika, na przeszłości Łomży cieniem kładą się wybory do Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie z 2001 r., kiedy to zarzucono mu próbę sfałszowania wyborów. ORA z Rzeszowa i prokuratura sprawę umorzyły z uwagi na zaginiecie części dowodów.
- Było takie oskarżenie, na szczęście okazało się niewiarygodne, on się z tego oczyścił, jest - moim zdaniem - wzorem do naśladowania - oświadczył Janusz Palikot, pytany o tę kwestię na konferencji prasowej w sejmie.
Zdaniem szefa Ruchu Palikota, "z tego, że ktoś kogoś o coś oskarża nic nie wynika, zwłaszcza w Polsce". - Sam Jarosław Kaczyński oskarżył wszystkich o wszystko - powiedział Palikot.
Jak ocenił, "jakaś grupa interesów w stowarzyszeniu adwokatów zrobiła taki zarzut, ale (Łomża) został z niego oczyszczony decyzją tego związku".
Podkreślił, że zna Janusza Łomżę. - Jest to człowiek, który mnie reprezentował w bardzo wielu procesach, także przeciwko CBA, gdzie wielu adwokatów nie miało odwagi wystąpić - mówił Palikot.
Dodał, że przez lata obserwował postawę Łomży. - Takiego najlepszego sortu adwokata, który potrafił przez wiele lat pracować dla komisji Przyjazne Państwo za darmo, nie biorąc złotówki za wykonaną pracę - chwalił Łomżę Palikot. Dodał, że Łomża udziela też często pomocy osobom biednym, których nie stać na pomoc prawnika.