Palestyńczycy nasilą działania antyizraelskie
Przywódcy skrajnych organizacji palestyńskich zapowiedzieli zaostrzenie walki przeciwko Izraelowi, pomimo upadku reżimu Saddama Husajna w Iraku.
Wielu przywódców i komentatorów palestyńskich wyraziło swoje zaskoczenie z powodu szybkiego upadku władz irackich i braku zapowiadanej obrony Bagdadu.
Największy palestyński dziennik "Al-Kuds", wychodzący w Jerozolimie, określił zdobycie Bagdadu przez Amerykanów, jako "nakbę", co po arabsku znaczy katastrofę.
Palestyński analityk Fuad Abu Hiżleh wyraził przekonanie, że Irakijczycy pod okupacją amerykańską znajdą się w podobnej sytuacji jak Palestyńczycy okupowani przez Izrael.
Jeden z liderów skrajnego Islamskiego Dżihadu - Abdallah al-Shami określił upadek Saddama jako polityczne trzęsienie ziemi. Dodał jednocześnie, że wojna w Iraku wzmogła wśród Palestyńczyków determinację do zaostrzenia walki przeciw Izraelowi.
W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik Hamasu w Strefie Gazy - Abdel Azis Rantisi i jeden z działaczy ruchu Fatah, podległego Jaserowi Arafatowi.
W ocenie ekspertów izraelskich służb bezpieczeństwa, skrajne organizacje palestyńskie mogą nasilić zamachy i akcje zbrojne przeciwko Izraelczykom po otrząśnięciu się z szoku po upadku reżimu Husajna.(mp)