Palą, piją i są za grubi. Pół miliona Brytyjczyków nie może pracować

Nadmiar alkoholu, papierosów i spożywanie "śmieciowego" jedzenia są głównymi przyczynami złego stanu zdrowia i przedwczesnych zgonów w Wielkiej Brytanii. Organizacje prozdrowotne, które stoją za przygotowanym raportem, zalecają umieszczanie bardziej widocznych etykiet ostrzegawczych na opakowaniach z niezdrowym jedzeniem, dodawanie informacji o kaloriach na butelkach alkoholu i zakaz promocji niezdrowej żywności.

Dane pokazują, że 13 procent dorosłych w Anglii pali papierosy, podczas gdy jedna piąta pije powyżej wytycznych - 14 jednostek tygodniowo (około sześciu kufli piwa lub 10 małych kieliszków wina), a aż 64 procent ma nadwagę lub otyłość. Dane pokazują również, że 506 tys. osób rocznie jest hospitalizowanych z powodu chorób związanych z paleniem tytoniu, 948 tys. z powodu alkoholu, a ponad milion z powodu problemów związanych z wagą. Większości z tych hospitalizacji można było zapobiec.

Analiza zlecona przez Action on Smoking and Health (Ash), Obesity Health Alliance i Alcohol Health Alliance (AHA), pokazuje, że 289 tys. osób nie pracuje z powodu złego stanu zdrowia spowodowanego paleniem. Kolejne 99 tys. jest bezrobotnych z powodu choroby spowodowanej alkoholem, a 70 tys. z powodu problemów zdrowotnych związanych z wagą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Palenie może powodować raka i zwiększa ryzyko zawałów serca i udarów mózgu. Picie zbyt dużej ilości alkoholu zwiększa ryzyko chorób wątroby, niektórych nowotworów i złego stanu zdrowia psychicznego, podczas gdy otyłość zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2, choroby serca i niektóre nowotwory.

"Ogólny efekt tego jest taki, że prawie pół miliona osób w wieku od 20 do 69 lat miałoby zatrudnienie, gdyby nie konsekwencje palenia tytoniu, picia alkoholu lub otyłości" - czytamy w raporcie. Jedna trzecia z 1,45 mln bezrobotnych w Wielkiej Brytanii pracowałaby, gdyby nie paliła, nie piła lub nie ważyła zbyt dużo.

Ankieta przeprowadzona przez ASH wykazała, że sześciu na dziesięciu Brytyjczyków uważa, że rząd nie robi wystarczająco dużo, aby ograniczyć szkody związane z otyłością, podczas gdy odsetek ten wynosi 49 procent w przypadku palenia tytoniu i 44 procent w przypadku spożycia alkoholu.

Organizacje wezwały również do wprowadzenia zakazu opakowań śmieciowego jedzenia zawierających oświadczenia dotyczące zdrowia lub przyjazne dzieciom. Urzędnicy powinni rozważyć etykiety ostrzegawcze i podatek od śmieciowego jedzenia, aby zachęcić firmy do uczynienia swoich produktów zdrowszymi. Jeśli chodzi o alkohol, grupa stwierdziła, że powinny istnieć bardziej rygorystyczne zasady reklamy i zakaz sponsorowania sportu. Etykiety wina, piwa i napojów spirytusowych powinny zawierać informacje o jednostkach kalorii i alkoholu, a także ostrzeżenia o zagrożeniach dla zdrowia.

- Tytoń, alkohol i niezdrowa żywność to trzy główne przyczyny możliwych do uniknięcia zgonów i złego stanu zdrowia w Anglii i są kluczowymi czynnikami powodującymi nierówności zdrowotne. Ich skutki wywierają ogromną presję na naszą i tak już przeciążoną służbę zdrowia - powiedział profesor sir Ian Gilmore, prezes Brytyjskiego Towarzystwa Medycznego i przewodniczący AHA.

- Wiemy, że ludzie chcą mieć możliwość prowadzenia zdrowego życia i dokonywania zdrowych wyborów. Jednak obecny brak przepisów dotyczących tych szkodliwych produktów sprawia, że przemysł inwestuje miliony funtów w strategie mające na celu zmuszenie nas do ich spożywania - dodał.

Rocznie brytyjska gospodarka ma tracić aż 31,1 mld funtów przez osoby, które nie mogą pracować ze względu na nadwagę, nadużywanie napojów alkoholowych lub palenie papierosów. Szacuje się, że palenie powoduje, że gospodarka traci 18,1 mld funtów rocznie, podczas gdy liczba ta wynosi 10,6 mld funtów w przypadku alkoholu i 2,4 mld funtów w przypadku otyłości.