Pakt przeciwko marszałkowi? Prof. Tomasz Grodzki może stracić funkcję. "Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu"

Według nieoficjalnych informacji krążących w parlamentarnych kuluarach obecna kadencja może być ostatnią, w której prof. Tomasz Grodzki pełni funkcję marszałka Senatu. W rozmowie z Wirtualną Polską marszałek dystansuje się od tych doniesień, podkreśla wagę wyborczego zwycięstwa z PiS, ale także wyraża gotowość do dalszej pracy na obecnym stanowisku.

Prof. Tomasz Grodzki jest marszałkiem Senatu od 2019 roku Prof. Tomasz Grodzki jest marszałkiem Senatu od 2019 roku
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Beata Zawrzel/REPORTER
Michał Wróblewski

W tym tygodniu liderzy największych partii opozycyjnych ogłosili tzw. pakt senacki. - To naprawdę bardzo ważny dzień - podkreślał Donald Tusk.

Nasi rozmówcy z opozycji mówili tak: - Balon w końcu pękł, potrzebowaliśmy tego.

Cztery lata temu dzięki paktowi - wówczas zainicjowanemu przez ówczesnego szefa PO Grzegorza Schetynę - udało się odbić Senat z rąk PiS. W tym roku opozycja chce to powtórzyć i utrzymać władzę w izbie wyższej.

Plan jest prosty: cztery najważniejsze partie opozycji (KO, PSL, Polska 2050 i Lewica) wystawiają wspólnego kandydata w każdym ze 100 okręgów i maksymalizują wyborczy wynik przeciwko kandydatowi PiS. Dzięki temu skupiają głosy przeciwników obecnej władzy i zdobywają kolejne mandaty. W tym roku celem jest zdobycie 65 mandatów senatorskich.

Realne? - Jasne. Musimy "tylko" ostro zasuwać w kampanii - mówi z uśmiechem jeden z negocjatorów "paktu senackiego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Petru o starcie do Sejmu. “Chcę zatrzymać Konfederację”

Nowa kadencja, nowe rozdanie

Oficjalnie politycy opozycji przekonują, że walka będzie ostra i twarda. Ale nieoficjalnie mówią już, że bój toczy się nie o większość w Senacie, ale o to, jaką przewagę uda się uzyskać nad PiS. I która partia ile mandatów uzyska.

Skoro zatem opozycja jest przekonana o zwycięstwie, to czy myśli już o tym, kto będzie nowym marszałkiem? Wszak od miesięcy w parlamentarnych kuluarach mówi się o tym, że obecna kadencja może być ostatnią, w której Tomasz Grodzki pełni funkcję trzeciej osoby w państwie.

- Potwierdzam, wszystkie opcje są otwarte. Nowa kadencja to nowe rozdanie i sądzę, że dotyczy to także stanowiska marszałka Senatu - mówi nam jeden z czołowych polityków Platformy Obywatelskiej.

Zapowiedzi te należy także traktować "wewnętrznie", jako element partyjnych przetasowań po tym, jak ponad dwa lata temu stery władzy w Platformie przejął Donald Tusk.

Prof. Tomasz Grodzki stanowisko marszałka zawdzięcza poprzedniemu kierownictwu PO. Dziś - po czterech latach - sytuacja jest inna.

Pytany o to marszałek ze spokojem podchodzi do tych rewelacji. - Najważniejsze jest zwycięstwo nad PiS i odsunięcie tej szkodliwej ekipy od władzy. Udało nam się to cztery lata temu w Senacie i liczę, że uda nam się to osiągnąć w tym roku - w Senacie oraz w Sejmie - mówi Wirtualnej Polsce.

Prof. Tomasz Grodzki podkreśla, że przed wyborami "nie wolno dzielić skóry na niedźwiedziu". Przyznaje jednak przy tym, że jest gotów kontynuować swoją pracę jako marszałek. - Zadeklarowałem taką wolę, że jestem gotów jeszcze jedną kadencję służyć - mówi nam polityk.

W lutym 2023 roku, gdy pojawiły się pierwsze spekulacje o zmianie marszałka, w programie "Tłit" Wirtualnej Polski prof. Grodzki mówił: "Takie spekulacje to natura polityki. Na korytarzach Sejmu i Senatu takich plotek są miliony. Życie mnie nauczyło, również chirurgia, że emocje należy kontrolować i im nie ulegać, bo to niczego dobrego nie przynosi. Jestem dumny, że mogłem służyć Rzeczpospolitej jako marszałek Senatu. Jeżeli będzie możliwość, bym mógł to robić w drugiej kadencji, będę to robił".

"Nie będę komentować kuluarowych plotek"

Czy tak się stanie? Wszystko rozstrzygnie się za kilka miesięcy. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, w przypadku utrzymania większości w Senacie, formacja Donalda Tuska rozważa zaproponowanie innej kandydatury na marszałka izby wyższej. Takie informacje coraz częściej w ostatnim czasie trafiają do dziennikarzy.

W kuluarach wymienia się także pierwsze możliwe nazwiska. Mówi się m.in. o byłej marszałek Sejmu Małgorzacie Kidawie-Błońskiej (kandyduje do Senatu), wicemarszałek Senatu Gabrieli Morawskiej-Staneckiej, a także prof. Adamie Bodnarze. W grze ma być jeszcze kilka innych nazwisk.

Wymienieni politycy jednak zaprzeczają.

Senat
Senat © WP | WP

- Bzdura, plotka, nie ma takich ustaleń. Będę debiutantem i chciałbym przede wszystkim nauczyć się pracy w senackich komisjach - przekazał nam były Rzecznik Praw Obywatelskich.

Wicemarszałek Kidawa-Błońska zdecydowała się nie komentować kuluarowych doniesień. Ale to ona w piątek 18 sierpnia zainicjowała kampanię wyborczą do Senatu, organizując w Warszawie zbiórkę podpisów pod listami wyborczymi (marszałek Grodzki wracał z kilkudniowej wizyty służbowej w Szwajcarii).

Głos zabrała za to wicemarszałkini Morawska-Stanecka. - Jesteśmy w kampanii wyborczej i najważniejsze dla nas, to wygrać wybory. Każdy jest na tym skupiony, a nie na podziale stanowisk w nowej kadencji Senatu. Nie rozmawiamy o tym. Rozmawiamy tylko o tym, jak wygrać wybory - przekazała Wirtualnej Polsce.

Niewykorzystany potencjał

Gabriela Morawska-Stanecka podkreśla, że "bardzo dobrze ocenia pracę obecnego marszałka". Z nieoficjalnych rozmów z politykami największej partii opozycyjnej przeprowadzonych w ostatnich miesiącach wynika jednak, że kierownictwo Platformy nie było do końca zadowolone z kilkuletniej pracy marszałka Grodzkiego.

- Funkcja, jaką pełni profesor, nie została wystarczająco politycznie wykorzystana. Senat, mimo że hamował wiele złych ustaw PiS, przez całą kadencję był w cieniu. Ten potencjał według wielu został zmarnowany - twierdzi jeden z czołowych polityków PO.

Niektórzy politycy PO podkreślają, że odbicie cztery lata temu PiS Senatu było politycznym fenomenem. Mimo to - jak twierdzą - nie wpłynęło to w żaden sposób na notowania największej formacji opozycyjnej. Nie wpłynęło to również na popularność marszałka Grodzkiego.

- Oprócz komisji ds. Pegasusa, którą zorganizował Marcin Bosacki, niewiele się tam realnego politycznie działo. Senat głównie reagował na to, co robi PiS - narzekał w Sejmie jeden z posłów Koalicji Obywatelskiej.

Inni przekonywali, że profesor "zorganizował sobie dwór", a atmosfera w Senacie jest jak "w pałacu". - Marszałek przyjmował niektórych jak na audiencje - żartowali parlamentarzyści.

W lipcu do mediów politycy opozycji wysyłali sygnały, że do prof. Grodzkiego są w szefostwie PO pretensje o "zorganizowanie" miesięcznych "wakacji" dla senatorów. Inicjatywą marszałka miało być to - pisała o tym gazeta.pl - by między dwoma posiedzeniami Senatu w lipcu i sierpniu było pięć tygodni przerwy. Marszałek zaprzeczał.

Prof. Grodzki w rozmowie z portalem tłumaczył to wówczas tak: "Senat nie ma wakacji. Pracujemy zgodnie z konstytucją, regulaminem Senatu i zasadami techniki prawodawczej. Każda ustawa będzie rozpatrzona w terminie 30 dni. Jak będzie trzeba przyspieszyć posiedzenie Senatu planowane już od dawna na 30 sierpnia, to je przyspieszymy. Nic nie ma w tym nadzwyczajnego".

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Hamas uwolni dziś zakładników. Opublikowali listę nazwisk
Hamas uwolni dziś zakładników. Opublikowali listę nazwisk
Partia Socjalistyczna zwycięża w wyborach samorządowych w Portugalii
Partia Socjalistyczna zwycięża w wyborach samorządowych w Portugalii
Chiny aresztowały pastora. USA grzmią: wrogość wobec chrześcijan
Chiny aresztowały pastora. USA grzmią: wrogość wobec chrześcijan
Tragiczne odkrycie na Mazowszu. Ciało dryfowało metr od brzegu
Tragiczne odkrycie na Mazowszu. Ciało dryfowało metr od brzegu
Najmłodsza sejmowa reporterka. Rodzice pozwali 50 osób ze szkoły
Najmłodsza sejmowa reporterka. Rodzice pozwali 50 osób ze szkoły
Polacy wierzą w Amerykanów na wypadek ataku. Najnowszy sondaż
Polacy wierzą w Amerykanów na wypadek ataku. Najnowszy sondaż
Trump ogłosił zakończenie wojny. Leci na Bliski Wschód
Trump ogłosił zakończenie wojny. Leci na Bliski Wschód
Płonie skład ropy na Krymie. Kolejne uderzenie Ukraińców
Płonie skład ropy na Krymie. Kolejne uderzenie Ukraińców
Szpieg w warszawskim ratuszu. Tomasz L. stanie przed sądem
Szpieg w warszawskim ratuszu. Tomasz L. stanie przed sądem
Słowa posła oburzyły ministra. "Oczekuję przeprosin"
Słowa posła oburzyły ministra. "Oczekuję przeprosin"
Rosja zbroi się na lata. Analitycy ostrzegają NATO
Rosja zbroi się na lata. Analitycy ostrzegają NATO
Trump przekaże Ukrainie upragnioną broń? "Muszę porozmawiać z Rosją"
Trump przekaże Ukrainie upragnioną broń? "Muszę porozmawiać z Rosją"