Od jego decyzji zależało, czy komunizm przetrwa. Mógł zadać reżimowi Lenina śmiertelny cios
Józef Piłsudski. Człowiek, który słusznie uznawany jest za jedną z najważniejszych postaci w dziejach Polski. Mało kto jednak wie, że niewiele zabrakło, aby Piłsudski odegrał również decydującą rolę w dziejach świata. W jego rękach - przekonuje Zychowicz - znajdował się bowiem nie tylko los Rzeczypospolitej, ale również Rosji i co najmniej kilkudziesięciu innych krajów. Od jego decyzji zależało bowiem, czy ideologia komunistyczna przetrwa, czy też zostanie zmiażdżona i będzie tylko krwawym epizodem w dziejach Europy.
Podczas wojny polsko-bolszewickiej Wojsko Polskie dwukrotnie - w roku 1919 i 1920 - stanęło przed pewną - jak uważa Zychowicz - szansą na zadanie reżimowi Włodzimierza Lenina śmiertelnego ciosu. Twierdzi, że wystarczyło tylko zawrzeć przymierze z rosyjskim obozem kontrrewolucji. Najpierw z gen. Antonem Denikinem, potem z gen. Piotrem Wranglem. Piłsudski niestety nie potrafił jednak się wznieść ponad niechęć do Rosji, zapomnieć o historycznych krzywdach i osobistych urazach. Nie zrozumiał natury komunizmu, który uważał za mniejsze zło od "carskiego imperializmu". W ten sposób ocalił bolszewizm przed zagładą.