Pakistański dziennik: talibskie bydlaki zabiły Polaka
Publikacja drastycznych zdjęć
mężczyzny, zamordowanego przez talibów czy siedmiominutowego filmu
wideo z egzekucji Polaka to kolejny dowód, iż coraz bardziej
pogrążamy się w barbarzyństwie - ostrzega pakistański dziennik "The News". Gazeta oprawców nazywa "bydlakami" i "zwierzakami".
10.02.2009 | aktual.: 10.02.2009 11:16
W komentarzu zatytułowanym "Rządy barbarzyńców?", pakistański dziennik pisze o groźbach zabójców Polaka, iż w podobny sposób postąpią z innymi zagranicznymi zakładnikami, znajdującymi się w ich rękach, a także odnotowuje warunki, stawiane przez zabójców w zamian za wydanie ciała zamordowanego Polaka. "Jakiż to rodzaj zwierzaków wykorzystuje ciała ludzi w charakterze karty przetargowej? To, jak się okazuje, talibskie bydlaki" - pisze pakistański komentator. Dodaje, iż ci sami zabójcy przyznali się przy okazji do niedawnych krwawych ataków na posterunek policji i pogrzebową procesję szyitów. "Jacyż aktywni są nasi chłopcy- rzeźnicy!" - ironizuje komentator.
Pogróżki, wygłaszane przez zabójców pod adresem innych cudzoziemców, powiały mrozem w każdej ambasadzie i konsulacie zagranicznym w Pakistanie - pisze "The News". Zasiały lęk i zwątpienie w sercach tych, którzy przybyli do Pakistanu z daleka - ochotników: lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli czy inżynierów. Talibskie groźby to także pośrednio dowód, jak potężne stały się w kraju te właśnie grupy.
"Ludzie ci czują się bezkarni, poza wszelką kontrolą władz i swobodnie mordują naszych gości, naszych przyjaciół i sympatyków; jeśli nie zostaną szybko powstrzymani już niedługo stworzą własną domenę w naszym umęczonym kraju. Zabójstwo Piotra S. może stać się punktem zwrotnym, gdy kraje, dotychczas hojnie oferujące nam swe wsparcie, zaczną zastanawiać się nad utrzymaniem dotychczasowych zobowiązań; punktem, w którym zagraniczne firmy mogą zadecydować, iż przysyłanie tu swego personelu nie jest warte ryzyka. Momentem, gdy organizacje pozarządowe uznają, iż mają tego dość, bo sytuacja w zakresie bezpieczeństwa pogorszyła się tak dalece, iż uniemożliwia całkowicie działania humanitarne. Punktem, do którego niebezpiecznie się zbliżamy: gdy okaże się, że ekstremiści zwyciężyli" - pisze komentator pakistańskiego dziennika "The News".