Andrzej Pągowski: Pisek maskotka
Nie milkną echa sobotniego kongresu PiS i Zjednoczonej Prawicy w Przysusze. Mocne i świetnie przygotowane przemówienie Prezesa PiS uruchomiło w mediach społecznościowych kampanię zarówno przeciwników, jak i zwolenników "dobrej zmiany".
Opozycja wytyka Beacie Szydło, że ta nie zabrała głosu podczas kongresu. Nazywa ją "pełniącą obowiązki premier". Ale to nie wszystko. Internauci pokazali kilkusekundowy filmik, gdzie Pani Premier śledząc z uwagą przemówienie Jarosława Kaczyńskiego prawie powtarza każde słowo i przytakuje skinieniem głowy. Widać w tym geście oddanie Prezesowi i niestety poddanie jego decyzjom. Trzeba przyznać, że PiS bardzo profesjonalnie przygotował się do Kongresu. Było mniej agresji a więcej obietnic i zapewnień. Jedno się nie zmieniło. Głównym rozdającym kart jest Jarosław Kaczyński i to on nadaje ton i kierunek działaniom nie tylko partii ale i Rządu. Reszta może tylko przytakiwać.