Pacjent spłonął w szpitalu. Prokuratura dostała kluczową ekspertyzę

Do tragicznego zdarzenia doszło w marcu w Kutnie. Łóżko pacjenta stanęło w ogniu, a mężczyzna zmarł. Prokuratura informuje teraz, że wie już co wywołało pożar, ale kluczowy dla sprawy świadek niestety również nie żyje.

Szpital Samorządowy w Kutnie (woj. łódzkie). Pożar wybuchł na jednej z sal.
Źródło zdjęć: © PanoramaKutna.pl

Jak doszło do tragedii? Wirtualna Polska informowała już, że pacjent szpitala nielogicznie się wypowiadał i chciał wyjść z placówki. Odnotowano też u niego przejawy agresji. To spowodowało, że podjęto decyzję o przywiązaniu go do łóżka pasami bezpieczeństwa.

W nocy w pokoju pacjenta wybuchł pożar. Po ugaszeniu ognia mężczyzna został uwolniony, ale miał poparzone około 70 proc. ciała. Zmarł po kilku godzinach. Teraz prokuratura poinformowała, że otrzymała kluczową ekspertyzę biegłego z zakresu pożarnictwa.

- Z opinii wynika, że najbardziej prawdopodobną przyczyną zaistnienia pożaru było zaprószenie ognia przez jedną z osób znajdujących się na sali chorych - mówi tvn24.pl Piotr Helman, prokurator rejonowy w Kutnie. Biegły wskazał, że pościel zajęła się od żaru lub niedopałka papierosa, który spadł na łatwopalne materiały – pościel lub materac.

Przypomnijmy, że gdy pojawił się ogień, w tym pokoju obok przyszłej ofiary przebywał jeszcze jeden pacjent. To 71-letni mężczyzna, który natychmiast po wypadku został przesłuchany. Obok poparzonego znaleziono bowiem otwartą paczkę papierosów i nadpaloną zapalniczkę. Pojawiło się więc pytanie, czy związanemu 37-latkowi papierosa nie chciał podać i zapalić "sąsiad" z łóżka obok?

Zobacz też: Kaczyński broni tradycyjnej rodziny. Radosław Fogiel i Joanna Mucha komentują

71-latek zeznał, że nie miał ze sprawą nic wspólnego, ale prokuratura planowała kolejne działania i wyjaśnianie wszelkich niejasności. Teraz śledczy zdradzają, że mężczyzna zmarł kilka miesięcy temu i następne przesłuchania nie będą już możliwe.

Chociaż śledztwo nie zostaje jeszcze umorzone, najprawdopodobniej nikt nie usłyszy w tej sprawie zarzutów. Śledczy i specjalny zespół z kutnowskiego szpitala badają jeszcze poprawność działań personelu placówki i przesłanki uzasadniające przywiązanie pacjenta do łóżka pasami bezpieczeństwa. Do tej pory nie ma jednak wskazówek świadczących o błędach po stronie lekarzy czy pielęgniarek.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku