Kutno: pacjent spłonął w szpitalnym łóżku
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek nad ranem w Szpitalu Samorządowym w Kutnie (woj. łódzkie). Łóżko pacjenta stanęło w ogniu, a mężczyzna zmarł.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi informuje, że w poniedziałek wieczorem mężczyzna zaczął się dziwnie zachowywać. - Nielogicznie się wypowiadał, chciał wyjść ze szpitala. Odnotowano u niego przejawy agresji. To spowodowało, że podjęto decyzję o przywiązaniu go do łóżka pasami bezpieczeństwa - cytuje rzecznika PO w Łodzi Krzysztofa Kopanię portal kutno.net.pl.
Około godz. 1:30 w nocy zapaliło się łóżko jednego z pacjentów szpitala. Obsługa placówki ugasiła pożar i przewiozła mężczyznę na OIOM.
– Mogę potwierdzić, że 37-letni mężczyzna zmarł. Wkrótce opublikujemy oficjalny komunikat w tej sprawie – powiedziała "Panoramie Kutna" Justyna Sola, rzecznik prasowy szpitala. Zapewnia także, że zachowano wszystkie procedury.
Mężczyzna sam zaprószył ogień?
O godzinie 1:44 zgłoszenie o sprawie miało dotrzeć do strażaków. Pożar – według niepotwierdzonych jeszcze informacji – powstał przez niedopałek papierosa lub od zapalniczki.
Strażacy zabezpieczyli miejsce pożaru i zbadali placówkę pod kątem obecności tlenku węgla w powietrzu.
Służby wyjaśniają teraz, jak doszło do tragedii. Sprawą zajmuje się już Prokuratura Rejonowa w Kutnie.
Lokalne media dodają, że na sali, gdzie doszło do pożaru, leżał jeszcze inny pacjent. Oprócz niewielkich obrażeń jest podobno w dobrym stanie fizycznym.
Źródło: panoramakutna.pl